PlayStation 4: Producenci zaskoczeni ilością pamięci RAM

Oto dosyć ciekawa informacja, o której mogliście do tej pory nie wiedzieć. Jak wynika z ostatnich doniesień, wiele trudniących się produkcją gier studiów third-party (nie związanych bezpośrednio z producentami konsol) było zaskoczonych ogłoszeniem przez Sony oficjalnej specyfikacji technicznej konsoli PlayStation 4.

Skąd się wzięło to zbiorowe zdziwienie? Chodziło o pewien element z listy technicznych komponentów sprzętu następnej generacji Sony. Dokładniej rzecz biorąc chodziło o ilość pamięci RAM, której wartość została nagle zmieniona.

Według Stuarta Gilray'a, szefa studia Just Add Water, który miał ostatnio okazje wypowiedzieć się na łamach serwisu Videogamer, w dostarczanych przez Sony pierwszych zestawach deweloperskich zaimplementowane było 4 GB pamięci DDR5. Po sprawdzeniu nowej konsoli Sony reakcja Gilray'a i reszty zespołu była bardzo pozytywna. Wszyscy pracownicy jasno podkreślali, że już nie mogą się doczekać stworzenia jakiegoś tytułu na tę platformę.

Reklama

Skoro wyżej wymieniona specyfikacja została przez firmę Just Add Water przyjęta tak ciepło, to potraficie sobie wyobrazić ich reakcję na wieść o tym, że Sony podwoiło ilość dostępnej pamięci? W każdym bądź razie studio o tej jeszcze lepszej informacji dowiedziało się z organizowanego przez Japończyków w lutym PlayStation Meeting, na którym Sony oficjalnie zaprezentowało swoje przyszłościowe plany związane z flagowym urządzeniem do grania.

"To fantastyczna wiadomość. Taka ilość pamięci RAM, zwłaszcza typu DDR5, która jest bardzo szybka, w zupełności wystarczy do produkcji niesamowitych gier. Cieszyliśmy się na myśl o tym, że PS4 wyposażone zostanie w 4 GB RAM-u, ale wiadomość o podwojeniu tej jednostki wprawiła nas w ogromną euforię" - twierdzi Gilray.

Gilray dodał także, że PlayStation 4 posiadać będzie wydzieloną część pamięci, która przeznaczona będzie dla funkcji systemowych. Oznacza to co najmniej tyle, że gracze nie będą już dłużej musieli wychodzić z gry, by uzyskać dostęp do menu konsoli (XMB). Aktualnie użytkownicy PS3, jeśli chcą wykonać jakąś czynność wymagającą pogrzebania w interfejsie urządzenia, muszą najpierw zrezygnować z gry.

Trudno jednoznacznie określić, dlaczego Sony przekazało zewnętrznym studiom zestawy deweloperskie z mniejszą ilością RAM-u na pokładzie. Może chodziło o to, by producenci kierowali się niższymi wymaganiami sprzętowymi niż w rzeczywistości, co miałoby w pewnym stopniu wyeliminować jakieś problemy techniczne przy starcie konsoli? W każdym bądź razie niezależnie od tego, skąd wziął się taki pomysł, teraz już możemy się domyślać, dlaczego najnowsza odsłona serii Thief zbudowana zostanie na silniku Unreal Engine 3 i działać ma z prędkością 30 klatek na sekundę...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | PlayStation 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy