People Can Fly powraca - żegnaj, Epic Games Poland

Warszawskie studio People Can Fly wraca do niezależności, a co za tym idzie, do starego loga i dobrze znanej nazwy!

Twórcy Painkillera i Bulletstorma od niecałych trzech lat znani byli światu jako Epic Games Poland i przyczyniali się w tym czasie do rozwoju takich marek, jak Unreal czy Infinity Blade. Teraz jednak chcą stworzyć coś w stu procentach swojego - coś w stylu gier, którymi zasłynęli.

"Dziękujemy zarządowi Epic i Timowi Sweeneyowi za to, że pozwolili nam sięgnąć marzeń" - mówi ogłoszenie na stronie studia.

Polacy maczali przez ostatnie lata palce w wielu projektach kojarzonych z Epic Games, jak choćby w nowym Unreal Tournament, Infinity Blade III i słynnym demie pokazującym możliwości Unreal Engine 4 z latawcem w roli głównej.

Reklama

Nadal pracują też nad Fortnite, survivalowym sandboksem nazwanym przez Sweeneya "Left 4 Dead połączonym z Minecraftem". Choć pozbyli się z nazwy "epickości", relacje z amerykańską firmą nadal przedstawiają jako zażyłe - nadal zamierzają też korzystać z ich silnika Unreal Engine 4, opisując go w samych superlatywach.

A do jakich projektów go wykorzystają? Szef polskiego studia, Sebastian Wojciechowski nie ukrywa, że już są w fazie prac nad kolejną grą. Strona People Can Fly zaś mocno sugeruje, że w kwestii doboru gatunku nie powinniśmy czuć najmniejszego zaskoczenia.

"Jesteśmy zespołem odpowiadającym za Painkillera, Gears of War i Bulletstorma. Shootery AAA są w naszej naturze" - czytamy na stronie.

Ponoć wizja nowej produkcji krystalizowała się najpierw w konceptach, potem w prototypach, wreszcie w działającej grze - i owładnęła ludzi z Epic Games Poland tak mocno, że potrzeba wyjścia na swoje przeważyła wszystkie plusy amerykańskiego parasola.

Szef Epic, Tim Sweeney żegna się z Polakami ciepło - teraz pozostaje czekać, jakiego następcę Bulletstorma zaprezentują nam w najbliższych miesiącach.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: People Can Fly
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy