Nowy rok "popsuł" WWE 2K20 i Star Wars Jedi: Upadły zakon

​Wygląda na to, że nadejście 2020 roku przyniosło większe problemy niż słynna pluskwa milenijna, bo udało mu się namieszać w co najmniej kilku grach.

Jakie było zdziwienie graczy, kiedy po odespaniu sylwestrowej nocy zasiedli przy swoich komputerach, żeby nieco rozerwać się przy ulubionych grach - okazuje się bowiem, że niektóre z nich odmówiły posłuszeństwa wraz z wybiciem północy, a należą do nich m.in. WWE 2K20, Star Wars Jedi: Upadły zakon czy Assassin’s Creed Origins (zdecydowanie mniej przypadków niż przy pierwszych dwóch). Winą szybko obarczono Denuvo, bo jak wiadomo to zabezpieczenie antypirackie odpowiada za całe zło tego świata, ale tym razem nie jest to jego wina.

Reklama

Po pierwsze, część z gier, które nie chciały się uruchomić, jak właśnie WWE 2K20, korzysta z zabezpieczenia Steamworks, a poza tym inne z Denuvo, jak Monster Hunter World czy CODE VEIN, działają tak samo dobrze jak wcześniej.

Mówiąc krótko, problem leży gdzie indziej i choć deweloperzy wciąż nie rozwiązali problemu, to gracze sprawnie domyślili się, o co chodzi i znaleźli sposób na obejście błędów uniemożliwiających granie.

Okazuje się bowiem, że wystarczy zmienić datę systemu na jakąś ubiegłoroczną, żeby wszystko wróciło do normy, co oznacza, że winna jest zmiana daty na 2020 rok. Część użytkowników donosi nawet, że wystarczy to zrobić raz, a następnie wrócić do właściwej daty, żeby gru uruchamiały się normalnie.

Jeżeli więc borykacie się z podobnymi przypadłościami, to polecamy spróbować tej prostej metody, bo działa praktycznie we wszystkich przypadkach. Później nie pozostaje już nic innego, jak tylko czekać na łatkę od deweloperów.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy