Niemieckie sklepy kończą z ofertami przedsprzedaży gier?

​Chodzi o tytuły, których producenci nie potrafią określić jakiejkolwiek, nawet bardzo odległej daty premiery, tylko pozostawiają enigmatyczny zwrot "wkrótce dostępne".

Tytuł newsa zdradza właściwie wszystko: w sklepach w Berlinie, Kolonii i Düsseldorfie nie zamówimy gier, których premierę wydawca skwitował enigmatycznym "coming soon". Według portalu Heise (którego artykuł przetłumaczył Eurogamer) korzenie sprawy sięgają sierpnia 2016, a konkretniej: Samsunga Galaxy S6.

Choć potencjalni klienci co i rusz wypytywali, kiedy smartfon będzie dostępny na rynku, strony z zamówieniami przedpremierowymi informowały jedynie, że wkrótce. Postulat jawności dat premiery podchwyciły organizacje walczące o prawa konsumentów, które przedłożyły sprawę przed monachijski sąd.

Reklama

Ten orzekł, że oferowanie przedpremierowego zakupu produktów o enigmatycznych momentach debiutu to praktyka niedopuszczalna. Tolerowane ma natomiast być podawanie najpóźniejszej daty, w której produkt może być dostępny.

Nowe prawo da się jednak łatwo obejść. Patrząc na ofertę niemieckiego Amazona, dowiedzieliśmy się, że Cyberpunk zadebiutuje... 31 grudnia 2099. Co, rzecz jasna, jest "najpóźniejszą datą".

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Cyberpunk 2077
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy