Netflix zapowiedział nowy serial animowany Resident Evil

​Netflix coraz mocniej stawia na produkcje bazujące na popularnych grach wideo i wystarczy przywołać tu takie seriale, jak Castlevania czy Dragon's Dogma. Firma zapowiedziała właśnie kolejny tego typu show, tym razem oparte o serię Resident Evil.

Mowa tu o nowym animowanym serialu Resident Evil: Wieczny mrok, który określany jest jako "CG anime", co oznacza, że do produkcji wykorzystywana jest tu grafika komputerowa. Twórcy używają nawet określenia 3DCG, czyli skrótu od terminu “grafika komputerowa 3D", co oznacza, że całość tworzona jest z wykorzystaniem trójwymiarowej grafiki CGI. Producenci podkreślają, że wykorzystanie tej technologii, zamiast tradycyjnej dwuwymiarowej animacji, pozwoli im na zaprezentowanie zupełnie nowego stylu i ukazanie scen z niespotykanej dotychczas perspektywy.

Reklama

Jeśli zaś chodzi o kwestie fabularne, to nie wiemy jeszcze, kto będzie głównym przeciwnikiem w serialu (oczywiście poza samymi zombie), ale historia rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z filmu Resident Evil: Vendetta i koncentrować będzie się wokół dwójki dobrze znanych fanom serii postaci: Claire Redfield i Leona Kennedy’ego. Zaprezentowany zwiastun ukazuje dwójkę bohaterów, ale nie zdradza zbyt wiele na temat fabuły, koncentrując się raczej na badaniu tematu. Trzeba też przyznać, że pod względem wizualnym Resident Evil: Wieczny mrok prezentuje się świetnie, co skutecznie powinno budować klimat tej produkcji.

Fanów marki uspokoić powinno także, że Hiroyuki Kobayashi z Capcomu nie tylko sprawować będzie pieczę nad serialem, ale i jest jego producentem. Co więcej, do tworzenia tej produkcji najęto studio TMS Entertainment, czyli weteranów tej branży, którzy odpowiadają m.in. za takie anime jak Akira czy Lupin the 3rd. Z kolei Quebico, którego lider Kei Miyamoto wyprodukował film Resident Evil: Vendetta, zajmie się animacjami.    

Resident Evil: Wieczny mrok to na pewno świetna okazja dla Capcomu, by jeszcze bardziej podnieść popularność marki Resident Evil na jej 25. rocznicę. To jednak nie jedyna produkcja Netflixa oparta o tę popularną serię gier survival-horror, ponieważ firma zapowiedziała niedawno także serial aktorski, który dostarczyć ma nam 8 godzinnych odcinków. Premiera Resident Evil: Wieczny mrok planowana jest na przyszły rok, a nie wiemy jeszcze, kiedy zadebiutuje aktorski serial Resident Evil.  

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy