Microsoft zamyka Mixera i rozpoczyna współpracę z Facebook Gaming

​Microsoft postanowił zakończyć działalność swojego serwisu streamingowego, nawiązując współpracę z Facebookiem.

Microsoft ogłosił zamknięcie swojej platformy streamingowej, na której od dłuższego czasu transmisje na żywo prowadzi uważany przez niektórych za największą gwiazdę internetu "Ninja". Zamiast rozwijać wspomnianą platformę, mającą w założeniu konkurować z Twitchem oraz YouTube Gaming, amerykański gigant z Redmond postanowił zakończyć jej działalność, jednocześnie nawiązując współpracę z innym raczkującym serwisem streamingowym Facebook Gaming.

Microsoft wyraził nadzieję, że osoby zainteresowane dalszą karierą będą ją kontynuować właśnie na Facebooku. Przy okazji w oświadczeniu przyznano, iż czas potrzebny do zbudowania własnej społeczności zgromadzonej wokół Mixera nie był wystarczający na miarę wizji przedsiębiorstwa.

Reklama

Zamknięcie następuje około rok po tym, gdy Amerykanie zaczęli kusić popularniejszych steramerów lukratywnymi kontraktami na wyłączność. Największym z nich był oczywiście Ninja, który za ten transfer miał zgarnąć ok. 30 mln dolarów, aczkolwiek niektórzy mówili nawet o 50 milionach. W tej chwili on i inni prowadzący relacje na Mixerze dostali wolną rękę, dzięki czemu mogą wrócić np. na Twitcha, który zdaje się ze wszystkich platform gromadzić najwięcej użytkowników. Co ciekawe, śmierć portalu była zaskoczeniem dla części pracowników firmy, którzy przyznali, że dowiedzieli się o niej dopiero po opublikowaniu oficjalnego komunikatu przez Microsoft.

Mixer pozostanie aktywny do 22 lipca, z kolei po tej dacie odnośnik przekieruje nas na Facebook Gaming. Ponadto do tego dnia każdy, kto posiada aktywną subskrypcję u jakiegoś steramera, może z niej w dalszym ciągu korzystać. Dotyczy to też opcji Mixer Pro kosztującej 15 dolarów miesięcznie.

Warto wspomnieć, że zgodnie z danymi użytkownicy Mixera w pierwszym kwartale bieżącego roku poświęcili na jego oglądanie 81,4 mln godzin, co daje jedynie 2 procent udziałów w rynku. Wyprzedził go m.in. Facebook Gaming z 553,8 mln godzin oraz 11 procent udziałów rynkowych. Drugie miejsce przypadło YouTube Gaming, zaś niezmiennie fotel lidera zajmuje raczej bez niespodzianki Twitch.tv - 3,114 mln godzin i 65 proc. udziałów w rynku.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy