Microsoft Flight Simulator to bardziej platforma niż gra

​Microsoft Flight Simulator zapowiada się na przeogromną produkcję, starającą się za pomocą zaawansowanych technologii symulować cały świat, z naciskiem oczywiście na lotniska. Twórcy zapewnili teraz, że tworzą nie tylko samą grę, ale bardziej platformę do dalszego rozwoju.

Kto zajmie się tym dalszym rozwojem po premierze? Co interesujące, nie będą to tylko deweloperzy, ponieważ duża będzie w tym rola samych fanów, tworzących modyfikacje oraz własne treści. Ci, jak wyjaśniają sami twórcy, potrafią być niekiedy bardzo mocno zaangażowani w takie działania.

"Tworzymy platformę. Odpowiadamy przed społecznością, która chce tworzyć treści" - wyjaśnia szef produkcji, Jorg Neumann, jako przykład podając jednego z fanów, który wakacje spędza na lotniskach. "Robi 20 tysięcy zdjęć, a potem przez rod buduje jedno lotnisko. Takie ma hobby".

Reklama

"Chcę, by takie osoby dostały wszystkie potrzebne narzędzia. Mówię do nich: powiedzcie mi, co zawsze chcieliście, a nigdy nie było wam dane, byśmy mogli to dla was zbudować" - dodaje Neumann.

W przeszłości wiele mówiło się o możliwościach, jakie w grach wideo zaoferują serwery "w chmurze" i wydaje się, że dopiero MFS20 będzie pierwszą produkcją, który wykorzysta ogromne możliwości obliczeniowe w interesujący sposób, który faktycznie wpłynie korzystnie na rozgrywkę.

To właśnie dzięki rozbudowanej architekturze serwerów na całym świecie Microsoft może zaoferować wierną symulację całego świata, z wszystkimi miastami, a także najważniejszymi punktami charakterystycznymi z całego globu, realną porą dnia czy aktualną pogodą.

To przekłada się na dwa miliony miast, 45 tysięcy lotnisk, a także każdą drogę i każdą górę na naszej planecie. Możliwe będzie więc latanie według zasad VFR, czyli bez cyfrowych przyrządów nawigacyjnych, bazując tylko i wyłącznie na rozpoznawaniu charakterystycznych punktów na ziemi.

Oczywiście gracze nie będą musieli pobierać całego świata, by pograć w Microsoft Flight Simulator 2020. Tu do akcji wkroczą właśnie serwery Microsoftu, płynnie ładujące dane na temat wybranej trasy przelotu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft Flight Simulator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy