Microsoft chce podbić serca graczy... w Indiach

​Usługi strumieniowania w stylu Stadia obiecują rozdzielczość 4K i 60 klatek na sekundę, lecz przemówić mogą także do osób, które mają dostęp do internetu, lecz nie dysponują potężnym sprzętem do grania, a częściej sięgają po telefon. Gdzie znaleźć takich graczy? Jedno słowo: Indie.

Właśnie tutaj swoje celowniki kieruje między innymi Microsoft, który pracuje nad własną usługą strumieniowania rozgrywki, obecnie pod nazwą Project xCloud. Jak zapewnia Catherine Gluckstein z amerykańskiej korporacji, potencjalna liczba użytkowników tylko w tym kraju to 300 milionów.

Kobiet zauważa, że populacja Indii wynosi obecnie około 1,3 miliarda. Jeśli 300 milionów z nich można opisać jako graczy, to i tak daje to wartość większą niż cała populacja Stanów Zjednoczonych, bez względu na stosunek do wirtualnej rozrywki. To całkiem imponujące liczby i perspektywy.

Reklama

Gluckstein przyznaje, że choć nowe produkty - jak xCloud - zaczną żywot najpewniej na rozwiniętych rynkach, takich jak Stany Zjednoczony czy Wielka Brytania, to potencjał ekspansji jest ogromny. "To wielki rynek gier, ale jeszcze nas tam nie było. Interesujące byłoby pokazanie się tam i nauka".

Indie to głównie rynek mobilny, a jednym z najpopularniejszych tytułów jest PlayerUnknown's Battlegrounds. Gra spotyka się tam z tak dużym zainteresowaniem, że często prowadzi do problemów z uzależnieniem, więc w kilku miastach i prowincjach była nawet banowana.

Project xCloud jest aktywne od października ubiegłego roku, testowane obecnie w kilku krajach. Celem dla tej platformy - w odróżnieniu od konkurencji - wydają się być właśnie urządzenia mobilne.

Ciekawie jest zwłaszcza w przypadku sterowania na smartfonach. Okazuje się bowiem, że możliwe będzie sparowanie telefonu ze standardowym kontrolerem bezprzewodowym z konsoli Xbox, przez protokół Bluetooth. Jeśli nie mamy pada, na ekranie pojawi się specjalny kontroler.

To otwiera drogę do produkcji, które nigdy nie zadziałałby na urządzeniach mobilnych, ze względu na słabsze podzespoły. Grafika i rozgrywka generowane są jednak na zewnętrznych serwerach, więc takie ograniczenia znikają: Sea of Thieves, Gears of War, a nawet Halo na komórce? Dlaczego nie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xbox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy