Mężczyzna kupił PS5, dostał cegłę

​Wydaje się, że klasyczna metoda sprzedaży "na cegłę" odeszła już do przeszłości, lecz wygląda na to, że Amerykanie dopiero odkrywają jej "uroki". Mężczyzna z miasta Orem w stanie Utah już cieszył się, że zdołał zabezpieczyć PlayStation 5, choć musiał zapłacić niebagatelne 900 dolarów za konsolę.

To znacznie więcej niż 499 dolarów, które powinien zapłacić za nowy egzemplarz. Urządzeń brakuje jednak w sklepach, więc ceny poszybowały w górę. To - jak widać - jest idealnym środowiskiem także dla oszustów, którzy wykorzystują sytuację, by zarobić na zdesperowanych miłośnikach PlayStation.

Zamiast jednak otrzymać upragnioną konsolę, 38-latek żali się telewizji Fox13, że w paczce znalazł kawałek betonu. Sprawę skomentowała nawet policja z Orem, która spodziewa się, że wszystko rozejdzie się po kościach, ponieważ kupujący może liczyć na zwrot w ramach serwisu eBay.

Reklama

Wydaje się, że eBay musi zwracać całkiem sporo pieniędzy ze względu na przeróżnych oszustów chcących zarobić na PlayStation 5 - a raczej na braku konsol. Popularny serwis aukcyjny wydał niedawno komunikat, w którym ostrzega, by sprawdzać, czy przypadkiem nie kupujemy... zdjęcia.

"Potępiamy oportunistycznych sprzedawców, którzy starają się oszukać innych. Usuwamy oferty mówiące o zakupie zdjęcia PS5 i podejmiemy odpowiednie kroki w związku z tymi sprzedawcami. Kupujący powinni uważać, zwłaszcza w przypadku tak drogich produktów" - napisano wtedy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PlayStation 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy