Klasyczne odsłony GTA doczekały się obsługi ray tracingu

Fani Grand Theft Auto proszą Rockstar o remastery klasycznych odsłon serii od lat, ale jak na razie deweloper jest głuchy na te prośby. Entuzjaści GTA postanowili więc wziąć sprawy we własne ręce i zapewnić wsparcie dla nowoczesnych technologii w starszych odsłonach serii.

Lojalni fani stworzyli mody do trzech klasycznych odsłon, czyli: GTA 3 (2001), San Andreas (2004) i Vice City (2002). Te znacząco poprawią warstwę wizualną gier, dodając do nich nawet cienie i odbicia wykorzystujące technologię ray tracingu. Efekty te sprawiają, że ulice i witryny sklepowe w miastach GTA wyglądają niezwykle imponująco i realistycznie, odbijając obrazy z okolicy. Trochę gryzie się to jednak z innymi aspektami grafiki, takimi jak tekstury, które pozostały bez zmian.

Ray tracing to niezwykle wymagająca technika renderingu, która wykorzystuje zaawansowane algorytmu do śledzenia promieni w czasie rzeczywistym i symulowania ich interakcji z wirtualnymi obiektami, tworząc niezwykle rzeczywisty efekt. Od dwóch lat technologia ta dostępna jest na PC, ale teraz, za sprawą nowej generacji konsol, trafiła także do PS5 i Xbox Series X/S. 

Reklama

Ray tracing głównie wykorzystywany jest w nowych grach na konsolach, jak Spider-Man: Miles Morales czy Call of Duty: Black Ops Cold War, ale niektórzy deweloperzy sięgają po nią także w przypadku remasterów swoich starszych produkcji. Przykładem jest tu choćby oryginalny Spider-Man z PS4 z 2018 roku, który na PS5 doczekał się wsparcia śledzenia promieni. 

Ray tracing w GTA 3, Vice City i San Andreas przyrównać można jednak do wprowadzenia tej technologii do gier Quake II i Minecraft, których grafika jak na dzisiejsze standardy jest przestarzała, ale mimo wszystko RT tchnął w nie nieco świeżego powietrza. Warto też dodać, że na PC dostępne są także mody dodające ray tracing do GTA V. Rockstar zapowiedział z kolei, że ostatnia odsłona serii w przyszłym roku trafi na PS5 i Xbox Series X, ale nie wiemy, czy ten remaster otrzyma ray tracing (na chwilę obecną nic na to nie wskazuje).

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy