Grand Theft Auto V: Nowy dodatek fabularny do gry

​Potwierdziły się plotki sprzed kilku miesięcy. Rockstar rzeczywiście współpracował ze znanym raperem Dr Dre, a efektem tego jest nowy, darmowy dodatek do Grand Theft Auto Online - "The Contract". Oprócz Dr Dre w projekcie brał udział także inny amerykański raper - Anderson .Paak.

Podkreślić trzeba, że najnowszy dodatek do GTA: Online, to nareszcie DLC fabularne. Nie do końca jednak to, na co liczyli gracze. Większość fanów od dawna domaga się rozszerzenia dla tryby single player. Wiadomo jednak, gdzie leżą pieniądze. Rockstar inwestuje tam, gdzie zarabia najwięcej. A Grand Theft Auto Online ma się niemal tak dobrze, jak przed kilku laty.

Fabuła dodatku wybiegać będzie 15 lat w przyszłość i skupiać się na postaci jednego z bohaterów trybu Single Player - czarnoskórego Franklina Clintona. Po przygodach, jakie znamy z Grand Theft Auto V, Franklin postanowił zostać biznesmenem. Otwiera agencję, która zajmuje się usługami dla celebrytów. To tłumaczy obecność Dre DreAndersona .Paaka w produkcji.

Reklama

Premiera dodatku zapowiedziana jest na 15 grudnia 2021 roku. Jesteśmy bardzo ciekawi odbioru przez graczy. Czy ostatnie wpadki związane z odświeżeniem trylogii: Grand Theft Auto III, Vice CitySan Andreas wpłyną na to, jak gracze będą postrzegać najnowsze dzieło? Zobaczymy. Jeżeli "The Contract" będzie kolejnym zapychaczem, zmuszającym gracza do godzin grindu, to nie wróżymy tutaj dużego sukcesu. Obecność znanych nazwisk może jednak przyciągnąć graczy, którzy porzucili rozgrywki online.

Sam Rockstar robi wszystko, by stale powiększać grono osób grających w GTA V: Online. Subskrybenci PlayStation Plus co miesiąc otrzymują 1 milion wirtualnych dolarów na wydatki w grze. Nawet biorąc pod uwagę ceny pojazdów, jest to całkiem imponująca kwota. Na pewno oszczędzająca sporo jeżdżenia w tę i z powrotem w misjach związanych z prowadzeniem biznesów.

Z niecierpliwością czekamy na premierę dodatku i chętnie zajmiemy się podsumowaniem komentarzy graczy, którzy tegoroczne Święta będą mogli spędzić w towarzystwie Franklina Clintona i jego załogi.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama