Gracze WoW Classic robią wszystko, by ominąć kolejki na serwery

​Kolejki na serwery World of Warcraft Classic znacząco zmniejszyły się od czasu debiutu produkcji, lecz problem nadal występuje i jest dość dotkliwy, jeśli przez rozpoczęciem rozgrywki trzeba "odstać" nawet kilka godzin. To powoduje, że część graczy ucieka się do niezbyt uczciwych sztuczek.

Nie mówimy niestety o komitetach kolejkowych, lecz o wykorzystywaniu oprogramowania, które sprawi, że nasza postać nie zostanie wylogowana za nieaktywność, jeśli na dłuższą chwilę odejdziemy od komputera. Jak można się domyślać, takie podejście tylko potęguje problem kolejek.

Wyobraźmy sobie sytuację: gracz loguje się na serwer po dłuższym oczekiwaniu, lecz musi wybrać się do sklepu. To znaczy, że najpewniej zostanie wylogowany za nieaktywność, więc po powrocie będzie musiał ponownie się zalogować, co oznacza perspektywę czekania w kolejnej kolejce.

Reklama

Nie brzmi to zbyt atrakcyjnie, więc część użytkowników uknuła prosty plan. Wystarczy włączyć jeden z wielu programów, które co jakiś czas będą automatycznie klikały jeden z przycisków. Dzięki temu gra będzie myślała, że nadal jesteśmy aktywni i nigdy nas nie wyloguje.

To jednak sprawia, że inne osoby nie mogą dostać się na serwer, ponieważ są skutecznie blokowane przez takich "autoklikaczy", którzy nie robią absolutnie nic, lecz nadal zajmują miejsce na serwerze. Stąd - jak można się domyślać - oburzenie, które widać w serwisach społecznościowych.

Stosowanie programów automatyzujących poczynania jest niezgodne z regulaminem World of Warcraft. Nie są to jednak skomplikowane i rozbudowane boty, więc proceder jest bardzo trudny do wykrycia przez Blizzard. Studio musi polegać na raportach, a gry te są zgłaszane, często jest za późno.

To prowadzi do ciekawostki: w Las Vegas trwa obecnie impreza, w ramach której pewna gildia chce jako pierwsza na świecie pokonać ostatniego bossa WoW Classic, Ragnarosa. Na miejscu jest dedykowana osoba, która co jakiś czas przechodzi się po sali i wciska spację przy pustych komputerach, by nieobecny gracz nie został wylogowany. Czy to legalne?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy