Gracze GTA Online masowo zabijają prostytutki, żeby… kraść samochody

​Chociaż Rockstar zapewniał, że stara się załatać problem, do użytkownicy wciąż powszechnie korzystają z tego exploita.

Włączenie pracowników seksualnych do serii GTA spotkało się z bardzo negatywnym przyjęciem, szczególnie kiedy okazało się, że gracze regularnie zabijają ich, żeby zarobić nieco grosza -  z czasem takie metody zarabiania pieniędzy zeszły na dalszy plan, a gracze skupili się na innych, mniej brutalnych i bardziej opłacalnych, a przynajmniej tak było do niedawna.

Jakiś czas temu grupa cheaterów GTA Online przypomniała jednak o tej praktyce, bo okazało się, że wykorzystując prostytutki można w tej grze klonować rzadkie samochody. Wystarczy nocą zabrać prostytutkę do samochodu, a następnie zablokować go pomiędzy Mobilnym Centrum Operacyjnym oraz np. innym samochodem, żeby kobieta nie mogła opuścić pojazdu.

Reklama

Później trzeba wybrać z garażu pojazd, który chcemy sklonować, przenieść go w okolice wspomnianego centrum, strzelić do prostytuki w naszym samochodzie, wjechać i wyjechać wybranym rzadkim autem do MOC.

Brzmi jak dużo fatygi, prawda? Zdecydowanie, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w naszym garażu pojawi się dodatkowe rzadkie auto, które można sprzedać za konkretne pieniądze. Nie da się jednak ukryć, że to nie tylko mało etyczne zachowanie, choćby przez strzelanie do prostytutki, to jeszcze zwykłe oszukiwanie. W związku z tym problem został zgłoszony Rockstar, a gracze na początku marca informowali, że został rozwiązany... tyle że zaradni użytkownicy już znaleźli kolejne obejście.

Cały proces wygląda podobnie, tyle że strzela się do swojego samochodu do momentu aż ten zacznie się palić, a następnie dzwoni do centrum ubezpieczeniowego, idzie do garażu po samochód do sklonowania, wyjeżdża nim i zabija prostytutkę - samochód i kobieta znikają, a graczowi pozostaje udać się do MOC, by sklonować auto.

Jak to możliwe? Wygląda na to, że fix Rockstara dotyczył jedynie śmierci prostytuki, która inicjowała cały proces, ale gracze szybko sobie z tym poradzili. Mówiąc krótko, deweloper musi się bardziej przyłożyć, jeśli chce ukrócić cały proceder.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GTA Online
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy