Ghost Recon Online trafi na Steama w ramach... Early Access. Żart?

Zaraz... jeśli dobrze pamiętam, Ghost Recon Online - sieciowa wersja znanego shootera - ukazała się w 2012 roku. Prawda?

Tym bardziej nie rozumiem decyzji Ubisoftu, który postanowił wydać grę na Steamie w ramach... wczesnego dostępu. A więc w usłudze zarezerwowanej dla niegotowych produkcji. Przedstawiciele Ubisoftu poinformowali, że Ghost Recon Online pojawiło się na kanadyjskim Steamie w ramach wczesnego dostępu. Wiosną gra ma zostać udostępniona w pozostałych regionach na świecie.

Decyzja jest - delikatnie mówiąc - nielogiczna. Nie chodzi o to, że produkcję wydano na platformie Valve. Chęć dotarcia do użytkowników najpopularniejszej usługi dystrybucji cyfrowej jest zrozumiała.

Reklama

Tyle tylko, że tytuł ukazał się w swojej finalnej wersji kilka miesięcy temu, dlatego pojawienie się go w ramach wczesnego dostępu jest, co najmniej, dziwne. Oczywiście to sieciowy shooter, a więc gra, która jest stale rozwijana, ale mimo to podjęta przez Ubisoft decyzja jest mocno kontrowersyjna.

Wszystko wygląda tak, jakby firma chciała wykorzystać popularność niegotowych produkcji wydawanych w ramach Early Access (zwłaszcza po sukcesie DayZ). Poza tym to dobry sposób na wybrnięcie z krytyki, jaka może się pojawić wobec samej gry ze strony graczy - w końcu developerzy udostępniają jej wersję testową, w której błędy są na porządku dziennym, prawda?

Tyle tylko, że jedną betę już mieliśmy, po czym Ghost Recon Online zostało oficjalnie wydane. Oj, nieładnie...

CD Action
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy