Game Boy Color mógł mieć internet, streaming gier i obsługę e-maila

​Nintendo planowało stworzyć urządzenie dołączane do Game Boy Color, które umożliwiłoby graczom surfowanie po Internecie, transmisje na żywo i korzystanie z poczty e-mail.

Game Boy i jego wersja Color wydane były w czasach, gdy internet dopiero zaczynał docierać do szerszego grona użytkowników a strumieniowanie na żywo, czy urządzenia pokroju smartfonów były czymś zupełnie niewyobrażalnym i spotykanym jedynie w filmach sci-fi. To wtedy Nintendo planowało stworzenie urządzenia PageBoy. To niewielkie urządzenie - gdyby się pojawiło - zmieniłby nieco bieg historii. Przynajmniej tej, dotyczącej elektronicznej rozrywki.

Historyk gier wideo Liam Robertson szczegółowo opisuje PageBoya w swoim najnowszym filmie, ujawniając informacje o niewydanym dodatku do Game Boy Color. Pierwotnie PageBoy miał wykorzystywać technologię transmisji radiowej, aby umożliwić użytkownikom dostęp do sieci, czytanie magazynów o grach, prognozy pogody, statystyki sportowe, a nawet oglądanie telewizji na żywo.

Reklama

Umożliwiłoby to nawet swoim użytkownikom wysyłanie wiadomości i kontaktowanie się z innymi użytkownikami PageBoy. Wszystko przy użyciu tej samej technologii, której używają pagery, stąd nazwa PageBoy. Czyż nie bliźniaczo podobna do Falloutowego Pip-Boya?

PageBoy mógł być pierwszym tak zaawansowanym "smartfonem"

Z jednej strony Nintendo było mocno zafascynowane taką technologią, z drugiej rozumiało ograniczenia, jakie wynikały z wykorzystania technologii transmisji radiowej. Wieże radiowe były szeroko dostępne w Stanach Zjednoczonych. Reszta świata mogła jedynie marzyć o takim samym poziomie pokrycia falami.

Drugą sprawą było to, że Nintendo zawsze stawiało na maksymalną prostotę swoich urządzeń. PageBoy szedł w tym aspekcie pod prąd. Urządzenie byłoby jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie w tamtych czasach. Wymagałoby od użytkowników sporych kompetencji i czasu potrzebnego na naukę obsługi gadżetu.

Projekt PageBoy został ostatecznie skasowany w lipcu 2002 roku. Warto nadmienić, że poprzedzały to liczne narady. To, jak bardzo przyszłościowo myślało wtedy Nintendo, pokazują obecne czasy. Wszystkie funkcjonalności ówczesnej nowinki są dla dziś dla nas codziennością, a samo Nintendo wykorzystało poszczególne pomysły w wielu swoich urządzeniach. A być może PageBoy wyprzedziłby swoje czasy i skończył jedynie z etykietką "ciekawostka"?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy