Franciszek Dolas namawia graczy do zagrania w Kingdom Come: Deliverance

​Zastanawialiście się nad zagraniem w Kingdom Come: Deliverance, ale wciąż się wahacie? Być może do odpalenia produkcji Warhorse Studios przekona was sam Franciszek Dolas.

Postaci Franka Dolasa raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Ta kultowa dla fanów filmu Jak rozpętałem drugą wojnę światową postać została wykorzystana przez twórców Kingdom Come: Deliverance do promocji ich gry.

We wpisie na Twitterze deweloperzy posłużyli się obrazkiem prezentującym scenę, w której Dolas jest przesłuchiwany przez funkcjonariusza Gestapo i celowo używa skomplikowanego imienia oraz nazwiska, by utrudnić Niemcowi wymowę.

Oczywiście jest to jedna z najbardziej popularnych scen w polskiej komedii. Obrazek opatrzono podpisem "Kingdom Come: Deliverance. The amorous adventures of bold Sir Hans Capon" nawiązującym do drugiego dodatku do gry z przygodami Jana Ptaszka.

Reklama

We wspomnianym DLC musimy pomóc wspomnianemu bohaterowi w zdobyciu serca jednej z niewiast, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji i interesującego zakończenia.

Post nawiązujący do filmu Jak rozpętałem drugą wojnę światową to z pewnością miły smaczek dla graczy oraz polskich fanów Kingdom Come: Deliverance. Przypomnijmy, że zgodnie z ostatnimi danymi produkcję kupiło ponad 3 miliony graczy wliczając do tego 1,5 mln sprzedanych rozszerzeń.

W tym roku tytuł rozdawano także za darmo na Epic Games Store. Gra nie miała dobrych początków bowiem zaraz po debiucie przepełniona była błędami, które szczęśliwie autorzy wraz z biegiem czasu starali się kasować.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kingdom Come: Deliverance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy