Final Fantasy VII Remake z rekordowym otwarciem

​Mieliście jakiekolwiek wątpliwości, czy warto sięgnąć po nową odsłonę japońskiego hitu sprzed lat? To najwyższy czas je porzucić.

Square Enix poinformowało właśnie, że Final Fantasy 7 Remake, które po wielu turbulencjach 10 kwietnia w końcu trafiło na rynek, sprzedaje się wręcz fenomenalnie. Oczywiście można było się tu spodziewać dużego zainteresowania, bo mówimy przecież o jednej z najlepszych odsłon serii, szczególnie ukochanej przez fanów, o którą gracze prosili od jakichś 10 lat - kiedy zaś okazało się, że taki projekt rzeczywiście trafi w nasze ręce, wokół gry nakręcił się taki hype, że nie ma chyba osoby zainteresowanej graniem, która by o niej nie słyszała.

Reklama

W ten oto sposób deweloper zdołał sprzedać w zaledwie 3 dni od premiery aż... 3,5 miliona kopii Final Fantasy 7 Remake (wyniki sprzedaży fizycznej i cyfrowej z całego świata), wykręcając nowy rekord. Oznacza to bowiem, że mamy do czynienia z najszybciej sprzedającym się tytułem ekskluzywnym dla PlayStation 4, bo dotychczasowy rekord należał do Spider-Mana, który w tym samym czasie zanotował wynik 3,3 mln egzemplarzy. Nie da się ukryć, że nie bez znaczenia jest tu również pandemia koronawirusa, bo ludzie zamknięci w swoich domach szukają różnych form zabicia wolnego czasu.

Tak czy inaczej, Square Enix z pewnością jest zadowolone z takiego wyniku i być może zdecyduje się w związku z tym pójść śladami Capcomu, który ostatnimi czasy masowo wręcz odświeża swoje stare hity. Najpierw doczekaliśmy się odświeżonego Resident Evil 2, które zostało fenomenalnie przyjęte przez fanów i recenzentów, ostatnio na rynek trafił remake trzeciej części, a wiemy już też, że podobny zabieg czeka również czwartą odsłonę. Bo choć część Finali wciąż opiera się upływowi czasu, to za jakiś czas ponownie chętnie zanurzylibyśmy się w wyjątkowej historii choćby Final Fantasy X.

Przypominamy też, że choć Final Fantasy 7 Remake dostępne jest obecnie tylko na PlayStation 4, to ekskluzywność ta jest tylko czasowa i potrwa dokładnie rok. Spodziewać można się więc, że 10 kwietnia przyszłego roku produkcja trafi również na inne platformy i choć nic nie zostało tu jeszcze oficjalnie potwierdzone, to dotychczasowe doniesienia sugerują zarówno Xboxa, jak i PC. Co więcej, oryginalna gra została tu podzielona na części i na razie możemy cieszyć się tylko jedną z nich, osadzoną w mieście Midgar i zapewniającą kilkadziesiąt godzin zabawy. Kiedy kolejne? Czas pokaże.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Final Fantasy VII Remake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama