Fani pracują nad filmem na podstawie Cyberpunka 2077. Do sieci trafił teaser produkcji

Grupa fanów postanowiła stworzyć film na podstawie wyczekiwanego przez graczy Cyberpunka 2077. W sieci udostępniono nawet teaser projektu.

Phoenix Program to fanowski film na podstawie Cyberpunka 2077, nad którym pracuje Maul Cosplay wraz z grupą fanów polskiej gry. Na opublikowanym teaserze widzimy postacie znane z produkcji CD Projekt RED w tym Johnny'ego Silverhanda, któremu wizerunku w grze użyczył Keanu Reeves. Jeśli chodzi o historię ukazaną na materiale wideo, to bohater najemnik V jest przetrzymywany przez gangsterów i nagle pojawia się wspomniany już Johnny Silverhand, aczkolwiek w tę rolę wciela się ktoś inny niż aktor znany m.in. z serii Matrix. Reżyserią fanowskiego filmu zajmuje się Vi-DanTran posiadający pewne doświadczenie w kinie akcji, gdyż w przeszłości odpowiadał za podobne projekty, a dodatkowo jest także członkiem zespołu kaskaderskiego Jackiego Chuna.

Reklama

Natomiast Maul Cosplay regularnie współpracuje z CD Projektem i wciela się w Geralta z Rivii podczas różnych akcji marketingowych Wiedźmina. Udostępniony teaser ukazuje krótkie fragmenty ze scenami walk czy bardziej zaawansowane ujęcia w nocnym klubie. Silverhand korzysta z szeregu swoich umiejętności związanych z pojedynkami w zwarciu oraz z użyciem broni palnej. Niestety, nie wiemy, kiedy pełnoprawna wersja filmu trafi do dystrybucji i czy będzie np. dostępna od razu na YouTube. Warto jednak wspomnieć, że gdyby nie pandemia koronawirusa to najpewniej projekt byłby już ukończony.

Cyberpunk 2077 zadebiutuje na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One 17 września bieżącego roku i raczej nic nie wskazuje na to, żeby pandemia COVID-19 wpłynęła na ponowne przełożenie terminu premiery (przypomnijmy, że tytuł miał domyślnie trafić do sklepów w kwietniu, ale deweloperzy przesunęli termin ze względu na chęć możliwie najlepszego dopracowania produkcji).

Z pewnością jednym z ciekawszych elementów jest opcja modyfikacji postaci, wliczając do tego jej narządy płciowe. W tej sytuacji modyfikacji obejmuje piersi, pośladki oraz... wielkość i kombinacje genitaliów protagonisty. W tytule nie zabraknie ponadto scen erotycznych z "jednoznacznymi ruchami ciała", w tym "postacią zbliżającą swoją twarz do krocza partnera". Oczywiście od początku oczekiwaliśmy, iż - podobnie jak to było w serii Wiedźmin - treści seksualne będą widoczne, aczkolwiek customizacja genitaliów zdaje się pobijać wszystko.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cyberpunk 2077
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy