Dying Light: Czyli jak Polacy podbili serca amerykańskich graczy

Dying Light studia Techland zajął pierwsze miejsce wśród najlepiej sprzedających się gier pudełkowych w Stanach Zjednoczonych w styczniu 2015.

Co więcej, gra ustanowiła nowy rekord jako najszybciej sprzedająca się nowa marka z gatunku survival horror. W związku z tym Techland przedstawił oficjalne oświadczenie dotyczące odbioru swojej najnowszej gry.

"Jesteśmy jednocześnie onieśmieleni i zmotywowani tym, jak entuzjastycznie gracze odebrali Dying Light. Zwłaszcza, że gra w styczniu była na rynku zaledwie pięć dni, a na niektórych terytoriach dopiero zostanie wydana" - mówi Adrian Ciszewski, Game Director.

"Na tym jednak nie poprzestajemy. Ciężko pracujemy, aby dostarczyć więcej ekscytującej zawartości do Dying Light, jak na przykład poziom trudności 'Hard', i zapewnić świetną zabawę naszym fanom przez wiele miesięcy" - dodaje Ciszewski.

Techland wcześniej potwierdził, że ponad 1,2 miliona unikalnych graczy zagrało w Dying Light w przeciągu pierwszych pięciu dni od premiery gry, jak wynika z danych z serwerów gry. To naprawdę świetny wynik.

Dodatkowo, z ciekawostek warto odnotować, że rodzime studio, aby podkreślić miejsce powstania Dying Light, wypuściło na ulice Wrocławia specjalny tramwaj, który został ozdobiony motywami z gry. Tramwaj Dying Light będzie jeździł różnymi liniami w centrum miasta przez najbliższe miesiące.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dying Light
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy