Duke Nukem Forever: 3D Realms i Gearbox Software na sądowej ścieżce

Nie zdążyły jeszcze ucichnąć echa afery wokół Aliens: Colonial Marines, a studio Gearbox Software musi radzić sobie z kolejnymi problemami.

Ekipa pod dowództwem Randy’ego Pitchforda została pozwana przez 3D Realms. Powód? Niewypłacone należności za sprzedaż praw do Duke Nukem Forever. Przedstawiciele 3D Realms twierdzą, że Gearbox Software złamało warunki podpisanej w 2010 roku umowy, na mocy której ekipa Randy’ego Pitchforda przejęła prawa do Duke Nukem Forever.

Zespół miał nie wypłacić podobno należnych pierwszemu podmiotowi pieniędzy i nie chciał przeprowadzenia zewnętrznego audytu. 3D Realms nie miało wyjścia i złożyło więc pozew do sądu. Natomiast Gearbox Software odbija piłeczkę.

Reklama

"W rzeczywistości 3D Realms otrzymało wszystkie należności wynikające z umowy. Gearbox wypełniając swoje zobowiązania pomogło 3D Realms ratując studio od jego długów i od upadku po trwających dwanaście i pół roku próbach wydania gry Duke Nukem Forever" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu studia.

"Każdy życzyłby sobie, by produkcja 3D Realms została lepiej przyjęta z korzyścią dla graczy i zyskami dla jej twórców. Choć firma może nie chce zaakceptować powstałej rzeczywistości, jest jedyną, która skorzystała na tej umowie. Gearbox Software stracił z kolei na wiarygodności, a także finansowo" - czytamy dalej.

Kto w tym sporze ma rację?

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Duke Nukem Forever | 3D Realms | Gearbox Software
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy