​Cyberpunk: Edgerunners. Anime podbija polskiego i światowego Netfliksa

Trudno nie zachwycać się najnowszym serialem anime Cyberpunk: Edgerunners. Produkcja od CD Projekt RED najpierw zebrała kapitalne noty wśród branżowych krytyków i widzów, a teraz przebojem wdarła się do czołówki najchętniej oglądanych tytułów w serwisie Netflix.

Cyberpunk: Edgerunners ze świetnymi ocenami

Cyberpunk: Edgerunners miał swój oficjalny debiut 13 września. Twórcy w dziesięciu 20-minutowych odcinkach opowiedzieli historię najemnika (Street Kid), któremu przyszło obcować w dystopijnym cyberpunkowym świecie nacechowanym technologią przyszłości i wieloma nieosiągalnymi do tej pory jej wariacjami.

Już pierwsze premierowe oceny wskazywały, że najprawdopodobniej Edgerunners okaże się sporym sukcesem i pozytywnym owocem współpracy studia CD Projekt RED z Netfliksem.

Reklama

Po ponad tygodniu od oficjalnej premiery jest tylko lepiej. Serial posiada średnią ocenę na poziomie 8,3/10 w serwisie Filmweb i aż 8,7/10 na globalnym międzynarodowym portalu IMDB.com.

Edgerunners znalazł się w Top10 najchętniej oglądanych seriali w serwisie Netflix

Co więcej, Cyberpunk: Edgerunners zbiera już pierwsze laury w największym serwisie streamingowym Netflix. Anime znalazło się wśród 10 najchętniej oglądanych seriali (tydzień 12-18 września) dostępnych na platformie i dzierży dokładnie 8. miejsce z wynikiem blisko 15 mln łącznie obejrzanych godzin. W tej kategorii dzieło ustępuje takim pozycjom jak High Heat czy Diary of a Gigolo, a wyprzedza  m.in. Little Women i Alchemy of Souls.

Jeśli chodzi o rodzimy rynek, to Edgerunners uplasował się w minionym tygodniu w serialowej kategorii na miejscu 9, co i tak jest rewelacyjnym wynikiem, patrząc na obszerny asortyment przeróżnych produkcji dostępnych na platformie Netflix.

Czy duży sukces tego anime przełoży się na powstanie drugiego sezonu Cyberpunk: Edgerunners?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | CD Projekt RED | Cyberpunk 2077
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy