Cyberpunk 2077 będzie „ostatnią świetnie wyglądającą” grą generacji

​Cyberpunk 2077 debiutuje w kwietniu przyszłego roku, a twórcy robią podobno wszystko, co w ich mocy, by wyrobić się z tym terminem. To oznacza więc, że ambitna produkcja zadebiutuje jeszcze na sprzęcie obecnej generacji, ponieważ nowe konsole pojawią się na rynku dopiero pod koniec roku.

Tymczasem polskie studio tworzy ogromny, futurystyczny świat, który pod wieloma względami będzie musiał prezentować się jeszcze ładniej niż ten z Wiedźmina 3. Miejskie krajobrazy są przecież dużo bogatsze w detale niż łąki i lasy, a ogromne wieżowce bardziej wymagające niż Novigrad.

Temat poruszył John Mamais, szef oddziału polskiej firmy w Krakowie. Jak przyznał podczas niedawnego wywiadu, Cyberpunk 2077 ma być nie tylko jednym z najładniejszych tytułów w epoce PS4 oraz Xbox One, ale także wyznacznikiem, w który powinny celować nadchodzące konsole. Jak dodał deweloper, takie podejście wymagało także znacznego powiększenia zespołu twórców.

Reklama

"Rozwijaliśmy się wraz z projektem. Nie wiadomo, ilu potrzeba animatorów, dopóki nie dowiemy się, ile w grze będzie scen do animowania. A tego na początku nie wiedzieliśmy, chcieliśmy mieć tylko imponujące przerywniki, które będą wyglądały co najmniej tak fajnie, jak te w Wiedźminie 3".

"Ostatecznie zatrudniliśmy znacznie więcej osób niż potrzebowaliśmy do Wiedźmina, ponieważ jakość i ogólne wymagania Cyberpunk 2077 ciągle rosły" - wspomina Mamais, który dołączył do polskiego firmy jeszcze podczas tworzenia pierwszej części przygód Geralta, jako producent.

"Zawsze chcemy podnosić poprzeczkę w kwestii tego, jak gra może wyglądać, to jeden z najbardziej ekscytujących aspektów pracy w CD Projekt Red. W mojej ocenie Cybeprunk 2077 będzie prawdziwym pokazem możliwości, jeśli mowa o kwestach technicznych" - mówił.

"Zwłaszcza, że obecna generacja konsoli powoli odchodzi w przeszłość. Wydaje mi się, że to będzie jeden z ostatnich, dużych, wyróżniających się grafiką tytułów na obecnej generacji sprzętu" - zapewnił szef krakowskiego oddziału studia, gdzie powstaną podobno dodatki do gry.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy