Cheaterzy dostają się do lobby i straszą innych graczy Phasmophobii

​Phasmophobia pozostaje dość popularną produkcją, w której o dziwo nie brakuje cheaterów straszących pozostałych uczestników zabawy. Ich ofiarami stali się m.in. streamerzy.

Phasmophobia to niewątpliwy hit minionych tygodni, który dużą popularnością cieszy się również na Twitchu. Produkcja autorstwa studia Kinetic Games jest klasycznym horrorem, w którym wcielamy w jednego z członków ekipy poszukującej dowodów na istnienie duchów oraz starających się nawiązać z nimi kontakt. Nie jest więc zaskoczeniem, że mamy do czynienia z tytułem dedykowanym rozgrywce kooperacyjnej, chociaż oferuje on również zabawę dla pojedynczego gracza, ale wówczas całość traci w pewnym stopniu sens. Bawić mogą się też osoby korzystające z gogli wirtualnej rzeczywistości, co zwiększa klimat grozy.

Reklama

Dodatkowych emocji innym uczestnikom zabawy postanowili dostarczyć cheaterzy, których o dziwo w tej grze nie brakuje, z kolei paru streamerów z Twitcha opisało nawet swoje przygody z takimi osobami. Dostają się oni do poczekalni, a następnie doprowadzają do tego, że na ekranach steramerów nieoczekiwanie pojawiają się duchy. Jeszcze inni wydają dźwięki do mikrofonu. Oczywiście wszystko to dzieje się niespodziewanie dla ofiary więc poziom stresu momentalnie wzrasta.

Do sytuacji odniosła się w mediach społecznościowych streamerka Mousie, która przyznała, że chociaż uwielbia Phasmophobie to koleś hakujący lobby, mocno straszący resztę nie jest już fajny. Natomiast JasminWolfe kazała "p*****lić się" takim ludziom. Przyznała, że działanie oszustów doprowadziło ją do płaczu i zaapelowała, żeby tego rodzaju zabawa się skończyła. Niestety gra to typowy PvE, w której gracze stają przeciwko sztucznej inteligencji i ciężko tutaj doszukać się systemu anti-cheat.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy