CD Projekt RED o "używkach" w Xbox One

Prezentacja Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu na konferencji Microsoftu była dla niektórych zaskoczeniem - CD Projekt RED jest przeciwnikiem zabezpieczeń DRM, które w jakikolwiek sposób ograniczają graczy, a Xbox One restrykcyjnie podchodzi do kwestii gier używanych.

W jednym z wywiadów przedstawiciele polskiego studia wyjaśnili, że na razie nie otrzymali konkretnych informacji o polityce giganta z Redmond dotyczącej "używek". Gry na Xboksa One przypisywane będą do konta Xbox Live i odsprzedanie ich zależeć ma od wydawcy.

Oznacza to, że jeśli np. firma odpowiedzialna za wydanie Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu zdecyduje się na taki ruch, gracze nie będą mogli przekazać używanej kopii trzeciego "Wieśka" innej osobie bez uiszczenia stosownej opłaty. Co na to CD Projekt RED? Prezes polskiego studia przyznaje w rozmowie z Eurogamerem, że jego ekipa nie otrzymała jeszcze konkretnych wytycznych od Microsoftu w sprawie DRM-ów i "używek".

Reklama

"To dobre pytanie i mówiąc szczerze sami chcielibyśmy poznać na nie odpowiedź. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnych informacji na ten temat od Microsoftu i zanim sformujemy jakieś opinie, chcielibyśmy, by ten proces został nam szczegółowo wyjaśniony. Oczywiście będziemy starali się wprowadzić rozwiązanie jak najbardziej przyjazne graczom" - powiedział prezes CDP RED.

Nie zanosi się jednak na to, by RED-zi anulowali Wiedźmina 3: Dziki Gon w wersji na Xboksa One, jeśli postawione przez Microsoft warunki okażą się zbyt restrykcyjne.

"Wierzymy w wolność wyboru i głosowanie portfelem. Nie zgodziłbym się, że opuszczenie jednej z platform docelowych może przynieść coś dobrego, zwłaszcza, jeśli jesteśmy w stanie zrobić gry na nią. Nie mamy wpływu na decyzje producentów konsol, ale istnieje platforma, na której możemy robić to, co uznamy za najlepsze dla graczy - PC" - wyjaśnia Iwiński.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: E3 2013 | CD Projekt RED | Wiedźmin 3: Dziki Gon | Witcher 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy