Były szef THQ powraca z projektem, który połączy filmy i gry

Pamiętacie Danny'ego Bilsona, jednego z szefów THQ?

Po odejściu z firmy słuch o nim zaginął, ale teraz powraca z bardzo ciekawym projektem, który w niespotykany dotąd sposób połączy dwie największe branże rozrywkowe - filmową i gier. W jaki sposób? W trakcie swojego wystąpienia kończącego brytyjską imprezę Game Horizon Bilson zdradził, że wraz z Lloydem Levinem, producentem "Hellboya" pracuje nad projektem, który połączy filmy i gry. Czym on dokładnie będzie?

"Lloyd i ja połączyliśmy siły i postanowiliśmy zrobić niskobudżetowy serial, który będzie streamowany przez sieć, ponieważ dzisiejszy sprzęt pozwala nam jednocześnie grać i oglądać na jednym urządzeniu. Rocznie wypuścimy trzy odcinki - każdy trwający po dwie godziny - a pomiędzy nimi stworzymy trzy lub cztery kolejne rozdziały w postaci gry przygodowej. Pójdziemy jednak o krok dalej - dodamy wiele różnych opcji i sprawimy, że będą one w większym stopniu interaktywne" - opisuje swój projekt Bilson.

Reklama

"Zachęćmy fanów filmu do zagrania w te trzy rozdziały gry, a potem przenieśmy ich do kolejnego odcinka serialu. Scenarzyści filmu napiszą fabułę gry. Mamy podobizny aktorów, głosy i graczy - fanów - mogących uczestniczyć w kształtowaniu opowieści zmieniając historię filmu. A wszystko to dostarczone będzie na jednym urządzeniu: pececie lub innym sprzęcie. W tym kierunku właśnie się udamy. Będzie to horror fantasy wymieszany z sci-fi i jesteśmy blisko ogłoszenia naszych partnerów dystrybucyjnych" - dodaje Bilson.

Trzeba przyznać, zapowiada się to intrygująco. W zarysach przypomina to nieco Defiance, sieciowy shooter, którego wydarzenia powiązane są bezpośrednio z serialem o takiej samej nazwie. Ze słów Bilsona wynika jednak, że w przypadku jego projektu integracja pomiędzy filmem, a grą będzie jeszcze większa.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: THQ | Defiance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy