Bloober Team: Polski producent gier z potężną dotacją od rządu

Pochodzące z Krakowa studio deweloperskie może pochwalić się całkiem niezłym zastrzykiem funduszy od państwa.

Studio cichaczem pichci nam kolejny horror psychologiczny i nie jest to Layers of Fear 2. Źródłem wieści jest portal bankier.pl, który jako pierwszy dokopał się do informacji o siedmiomilionowym dofinansowaniu.

Uzmysłowić Wam, jak wielka jest to kwota, powinien fakt, że rządowy zastrzyk finansowy stanowi równowartość połowy przychodów Bloobera za 2017 rok. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż dotacja nie została przyznana w ramach żadnego z programów poświęconych stricte sektorowi growemu - developerom udało się skutecznie upomnieć o pieniądze z programu "Przedsiębiorcza Małopolska" (a dokładniej jego trzeciej osi priorytetowej).

Reklama

Rodzi się pytanie, jak autorzy Observera, Brawla i Layers of Fear zamierzają wykorzystać tak duże pieniądze. Redakcja innpoland.pl poprosiła prezesa firmy Piotra Babieno o wyjaśnienie.

Ten udzielił zdawkowej odpowiedzi: "Dofinansowanie jest związane z konkretnym programem badawczo-rozwojowym, który z kolei dotyczy gry, której jeszcze nie anonsowaliśmy [...] Prace tego typu prowadzimy w różnych dziedzinach, ale są one związane z naszym core business, czyli horrorem psychologicznym".

Skoro mowa o "nowej grze, której jeszcze nie anonsowano", nie może być to grant na produkcję niedawno ujawnionego sequela Layers of Fear. Nowa marka studia? Zabawa w kotka i myszkę z dziennikarzami? Nie ma się co ekscytować - nawet jeśli powstaje, niemalże pewnikiem jest, że w kontekście premiery "dwójki" tajemnicza gra nie ujrzy prędko światła dziennego.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Layers of Fear
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy