Bethesda może uhonorować zmarłego gracza w The Elder Scrolls 6

​Marzeniem zmarłego 24-letniego fana The Elder Scrolls V: Skyrim było umieszczenie go w ulubionej grze. Do jego prośby, którą nagłośniła dziewczyna nieżyjącego gracza odnieśli się deweloperzy z Bethesdy, którzy rozważają możliwość uczczenia jego pamięci.

Colton "Colt" Meredith to fan Skyrima, który zmarł w wieku 24 lat. Jego marzeniem było znaleźć się w swojej ulubionej grze i chociaż tak się nie stanie w przypadku tej produkcji, to zgodnie z dostępną informacją Bethesda poważnie rozważa uczczenie pamięci gracza.

W poniedziałek pogrążona w żałobie dziewczyna Mereditha skontaktowała się z Bethesda Game Studios za pośrednictwem Twittera, przytaczając jego ostatnią wiadomość, w której napisał, że zrezygnowałby ze wszystkiego, aby tylko znaleźć się w Skyrimie.

Reklama

Korzystając z narzędzia do tworzenia postaci Raven stworzyła nawet wirtualny odpowiednik Colta. Post dziewczyny zyskał niemałą popularność wśród internautów i ostatecznie doczekał się reakcji ze strony deweloperów.

Bethesda przyznała, że sprawdzi możliwości dodania postaci zmarłego gracza do The Elder Scrolls VI. Oczywiście, nadal jest to bardzo dalekie od obiecania czegokolwiek konkretnego, ale twórcy zrobili właśnie pierwszy krok w kierunku uczczenia Colta. Samo wydanie szóstej odsłony popularnej serii to, jak przyznała Bethesda jakiś czas temu, odległa wizja rozciągająca się nie o miesiące czy rok, ale lata.

Prawdopodobnym terminem debiutu pozostaje rok 2025. Przypomnijmy, że pierwszy teaser szóstki opublikowano w 2018 roku podczas targów E3. O produkcji wiemy dość mało, a plotki wskazują, że podczas przygody trafimy do Hammerfell, ale to nie jedyny region, ponieważ autorzy oddadzą do naszej dyspozycji jeszcze ziemie Wysokiej Skały (High Rock) i wyspę Yokuda.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Elder Scrolls 6
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy