Battlefield 4 odżył. Serwery gry są znów oblegane przez graczy

​Serwery Battlefielda 4 są ponownie oblegane przez graczy. Tytuł, który zadebiutował lata temu cieszy się zainteresowaniem, którego brakowało mu od pewnego czasu. Jest to jednak spowodowane zapowiedzią nowej odsłony marki oraz rozdawnictem “czwórki" w Amazon Prime.

Battlefield 4 to gra, która zadebiutowała w 2013 roku i wydawało się, że swój najlepszy okres ma już za sobą mimo faktu, że serwery nie są całkowicie puste. Jednak prezentacja Battlefielda 2042, a także rozdawanie produkcji EA DICE w ramach abonamentu Amazon Prime sprawiło, że jej serwery są znów oblegane przez graczy.

Potwierdził to przedstawiciel Electronic Arts na oficjalnym forum wydawcy - "Byliśmy absolutnie zachwyceni pozytywną reakcją społeczności na zapowiedź Battlefielda 2042. Od tego czasu wielu z was wróciło do Battlefielda 4, aby posmakować wojnę totalną" - napisał deweloper.

Reklama

Oczywiście infrastruktura nie zawsze wytrzymuje tak duże obciążenie (fani gier EA coś o tym wiedzą) dlatego też studio zaimplementowało odpowiednie usprawnienia i na bieżąco analizuje stan serwerów. Poprawę powinni odczuć szczególnie użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych.

Zainteresowanie Battlefieldem 4 zapewne znów stopnienie w okolicach premiery nowej odsłony serii, która nastąpi 22 października 2021 na PC, Xbox One, Xbox Series X|S, PlayStation 4 i PlayStation 5. Battlefield 4 w przeciwieństwie do nadchodzącego epizodu posiada pełnoprawną kampanię fabularną z akcją osadzoną w 2020 roku.

Wcielamy się w niej w Reckera, członka amerykańskiej jednostki wojskowej nazywanej Tombstone. Większość misji rozgrywa się w Chinach, a dokładniej w Szanghaju gdzie przebywają porwane VIPY, których musimy wydostać z opałów. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem co doprowadza do globalnego konfliktu zbrojnego, w którym główną rolę odgrywają Stany Zjednoczone, Chiny oraz Rosja.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy