Activision zablokowało sprzedaż kodów źródłowych serii Larry?

​Na początku grudnia informowaliśmy, że Al Lowe, jeden z pionierów gier wideo na komputerach PC, wystawiał na sprzedaż cały zestaw kodów źródłowych swojej kontrowersyjnej serii Leisure Suit Larry. Po osiągnięciu łącznej ceny niemal 20 tysięcy dolarów licytacje nagle jednak zniknęły. Dlaczego?

Tutaj sytuacja nieco się komplikuje, ponieważ brakuje oficjalnego stanowiska ze strony samego zainteresowanego. "Źródła zbliżone do źródła" sugerują jednak, że za nagłym usunięciem obu aukcji stać może firma Activision. Jak to jednak możliwe, skoro amerykańska firma nie posiada już nawet praw do serii?

Pewne wyjaśnienia oferuje grupa The Sierra Gamers na Facebooku. Tutaj zbierają się fani, którzy często w przeszłości pracowali w Sierra OnLine, więc mają dostęp nie tylko do wspomnień, ale także do kontaktów i przyjaźni, budowanych na przestrzeni lat podczas tworzenia klasycznych gier.

Reklama

"Zadzwoniłem wczoraj do Ala i zapytałem go o anulowane aukcje. Powiedział, że dostał list od prawników wynajętych przez Activision, którzy kazali mu zdjąć licytacje. Powiedział, że w liście napisano, że Activision zdaje sobie sprawę, że nie posiada już praw do cyklu Larry" - napisał niejaki Britton Mathews, którego można znaleźć między innymi w napisach końcowych Leisure Suit Larry: Reloaded z 2013 roku.

Jeśli więc Activision nie posiada praw, to w jaki sposób blokuje aukcje. W liście od prawników dodano podobno, że kod źródłowy może zawierać fragmenty, które pojawiają się także w Kings Quest oraz Space Quest, które to produkcja amerykańska korporacja jak najbardziej posiada.

"Zgodziłem się z Alem, że to on ma racje, ale zanim wynajęty przez niego prawnik udowodniłby to w sądzie, koszty takiego przedsięwzięcia przewyższyłyby zyski z tych aukcji" - dodaje Mathews. Brytyjskie Codemasters posiada obecnie prawa do serii Leisure Suit Larry.

"Gdy skończyłem prace nad Larry 2, pomyślałem sobie, że powinienem stworzyć czyste archiwum wszystkiego, co potrzebne, gdybym musiał odtworzyć grę od podstaw. Skopiowałem więc cały kod źródłowy, tekst, animacje, tła, muzykę, efekty dźwiękowe... Wszystko trafiło na te dyskietki" - napisano w opisie jednej, usuniętej już aukcji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Activision
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy