Zgubne skutki nadwagi

Zbliżająca się wielkimi krokami gra pt. "Grand Theft Auto: San Andreas" firmy Rockstar z każdą nową porcją informacji zaczyna coraz bardziej szokować - oczywiście pozytywnie. Dzisiejsze doniesienia prasowe potwierdzają tę tezę idealnie.



Już na wstępie zaznaczymy, że w nowej odsłonie serii "GTA" warto będzie się dobrze... odżywiać.



"Grand Theft Auto: San Andreas", jako pierwsza gra z serii, zaoferuje nam specjalny system funkcjonowania układu pokarmowego naszego bohatera. Cóż kryje się pod tym enigmatycznie brzmiącym hasłem?

Reklama



Na wygląd postaci, którą będziemy kierować w "San Andreas", składać się będzie kilka elementów, wśród których znane nam są już m.in.: modelowanie fryzur, ubieranie się w modne ciuchy. Okazuje się również, że będziemy mogli mieć wpływ na tuszę i kondycję naszego śmiałka, a to wszystko za sprawą racji racji żywnościowych. Każdy wysokokaloryczny posiłek będzie skutecznie oddziaływał na przybywające centymetry w pasie!



By nie przybrać przesadnie na wadze i nie stać się zbyt ociężałym, konieczne będzie uprawianie sportów i utrzymywanie diety. Wszystko dla dobra naszej kondycji fizycznej, a także psychicznej. Ciągłe korzystanie z usług "fast-foodów" może dodatkowo prowokować wywoływanie chorób, a z pewnością pogorszenie właściwości ruchowych naszego bohatera.



Przykłady dla pulchnego wizerunku są bardzo wymowne, np. skracanie dystansu podczas pływania. Piesze ucieczki przed policją w takim stanie nie będą miały właściwie sensu, a i wskaźnik powodzenia u płci przeciwnej drastycznie spadnie. Wnioski nasuwają się same - z posiadania nadwagi w "San Andreas" nic dobrego nie wyniknie.



Na marginesie możecie podziwiać obrazki kilku kalorycznie-zabijających instytucji. Jak sami widzicie, odżywianie naszego bohatera stanie się niezwykle ważnym punktem funkcjonowania w wirtualnej rzeczywistości "San Andreas". Miłośnicy tamagochi powinni być w siódmym niebie.



"Grand Theft Auto: San Andreas" powinno zagościć na europejskich półkach sklepowych już 22 października 2004 roku. Gra pojawi się wyłącznie w wersji dla konsoli Sony PlayStation 2.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | skutki | auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy