Xbox w INTERIA.PL

XBOX - REWOLUCJA W BRANŻY KONSOLOWEJ?!



Historia jednego zwariowanego tygodnia... a wszystko przez tego XBOX'a!

Uuuuuuu... Yeah!!! Tak bardzo wyczekiwany przez wszystkich (zdrowych umysłowo - nie zawistnych platformowo) konsolowy dzień premiery europejskiego XBOX'a nastał! Stała się światłość a zejście na ziemski glob było faktem, którego nie mogli już podważyć nawet zagorzali przeciwnicy Microsoftu i spółki. W oczekiwaniu na pierwsze wieści o przekroczeniu polskiej granicy "zielonookiego cyklopa" zagryzałem nerwowo paznokcie nie mogąc skupić swych rozbieganych myśli. Każdy następny dzień oczekiwań zdawał się dłużyć niemiłosiernie. Emocjonalnie zakochałem się w tym czarnym monsterze jeszcze na długo, przed jego oficjalnymi pokazami co zresztą bardzo męczyło mnie w podświadomości - by opisać nową platformę sprzętową chłodnym okiem postronnego gracza! Pierwszy dobrze zapowiadający się znak o życiu konsoli Pana Billa w polskiej krainie odebrałem 15'stego w piątek (oczywiście tego pamiętnego miesiąca - marca 2002) około godziny 17.15 - to był mail z ULTiMY. Treść była istnie zaszyfrowana: "MAMY GO". Po przeczytaniu i rozkodowaniu zawiłego kodu, z którym wątpię by dała sobie radę ENIGMA - poczęły drżeć mi ręce... tętno skoczyło do 120'dziestu uderzeń na minutę a serce o mało co a nie wyskoczyło z zawiasów! Po zażyciu środków uspokajających (of qors żartuję) przystąpiłem do planu ściągnięcia i oswojenia cyklopa z własnym zaciszem domowym. By tego dokonać potrzebowałem skontaktować się ponownie z ULTiMĄ... ta jednak dostarczyła mi nowych utajnionych wieści: "TWOJE SPOTKANIE III STOPNIA Z OBCYM NASTĄPI 19'stego WE WTOREK!". Pomyślałem sobie: odliczanie rozpoczęło się na dobre! By dzień ten zawitał do mego życia jak najszybciej postanowiłem przesypiać każdą wolną chwilę, ponieważ jak powiadają niedźwiedzie: "Sen załatwia problem głodu na amen". Ta taktyka okazała się kluczem do sukcesu. Otwierając swe powieki pewnego poranka (z rytualnego już snu) ujrzałem na zegarku magiczną datę - 19'tnasty! Czym prędzej wstałem, ogoliłem się, odświeżyłem dogłębnie oraz wskoczyłem w smoking by godnie i ze świętym namaszczeniem oczekiwać na nadejście tak upragnionego virtualnego gościa. Siedząc w fotelu co chwila nerwowo spoglądałem to na drzwi to na zegarek... a kuriera jak nie było tak nie było. Podkręcony na wysokie obroty postanowiłem przejąć inicjatywę we własne ręce i osobiście odnaleźć zaginionego w akcji gońca z przesyłką (dobrze, że ostatnio wymusiłem na nim podanie osobistego numeru telefonu - coś czułem, że może się przydać!). Jak się okazało po kilku sekundach rozmowy owy człowieczek był w posiadaniu mego źródła pożądania (na samochodzie). Nie tracąc już kolejnych minut wystartowałem z ambicjonalną inicjatywą (w mordę - to prawie tak samo jak Lepper) namierzenia delikwenta - wskoczyłem w samochód i jak na ironię losu przystało to nie paczka jechała do mnie, tylko ja do niej (no panowie, ale czego się nie robi z miłości do gier!). Projekt pod kryptonimem "POSZUKIWANIE STOLICY" skończył się spektakularnym sukcesem, czego dowodem było pod mą pachą duże czarne pudło z logiem XBOX'a! Czym prędzej dognałem na chatę (łamiąc przy tym wszelkie możliwe ograniczenia drogowe - na czele z przekroczeniem prędkości w terenie zabudowanym), by spełnić swój obywatelski i konsolowy obowiązek. Stało się! Pudło z ogromną gracją wylądowało na stole operacyjnym - prześwietlenie czas zacząć!

Reklama



Rentgen - czyli co zawiera pudło z zalotnie połyskującym na czarno XBOX'em?!


Drżącymi dłońmi uchyliłem wieko i po wysunięciu delikatnie esencji (na blat stołu) ujrzałem w komplecie:

  • jedną sztukę kontrolera z 3 metrowym kablem (owy kabel jest dłuższy od PlayStation'owego - no nareszcie nie trzeba będzie przybliżać konsoli na tzw. maksymalne naciągnięcie!)... a tak w ogóle, to włosy stanęły mi dęba na jakość z jaką zostały wykonane wszelkie detale - to maksymalny wypas!!!
  • jedną sztukę kabla zasilającego (z filtrem!)
  • okablowanie AV zakończone "czinczami" o pozłacanych końcówkach!
  • przejściówkę do kabla AV zezwalającą na wetknięcie przewodów w wejście SCART
  • oraz instrukcję obsługi

Pierwszy w mych dłoniach znalazł się kontroler, którego wygląd wydawał się nieco znajomy... podobieństwo do pada Dreamcast'owego może się nasuwać samo, choć tak naprawdę mamy do czynienia z całkowicie nową jakością oraz precyzją wykonania. Biorąc do rąk oba pady mamy wrażenie jakby kontroler SEGI był typowo plastykowy oraz pusty w środku, natomiast sprzęcior Microsoftu wydaje się idealnie - wręcz anatomicznie spoczywać w dłoniach. Jak dla mnie jest wyważony idealnie - nie za lekki, nie za ciężki (w sam raz jak w mordę strzelił!). Gałki analogowe pracują bez zastrzeżeń, a spusty analogowe znajdujące się w dolnej części konstrukcji pracują wyśmienicie - można śmiało stwierdzić, że wręcz wzorcowo! Jak już zapewne zdążyliście zauważyć na wierzchniej warstwie prócz standartowych czterech klawiszy funkcyjnych (X, Y, A oraz B) umieszczono jeszcze dodatkowe dwa (biały i czarny). Myślę, że to rozwiązanie sprawdzi się znakomicie, tym bardziej, że w dolnej części pada są tylko spusty analogowe bez żadnych dodatkowych klawiszy typu L i R. W przedniej części pada - w paszczy ręcznego potwora można ujrzeć dwa sloty na karty pamięci - przypominamy jednak, że owe karty służą jedynie do przenoszenia danych, gdyż save'y zapisywane są na twardym dysku!!! Fantastycznym rozwiązaniem jest zastosowanie w tym kontrolerze tzw. "wtyczki bezpieczeństwa". Zapytacie: "cóż to jest?". Już tłumaczę... wyobraźcie sobie następującą sytuację: kładziecie konsolę na półeczce i pogrywacie beztroską w jakąś grę. Nagle nadciąga babcia, która chce się dostać na balkon i z racji swego wieku nie zauważa waszego kabla (z pada) połączonego z XBOX'em. Przechodząc pociąga niechcący za sobą kabel i ... i powinna spaść konsola na glebę z ładnym odgłosem gruchotania! Ale tak nie jest!!! Kabel rozłącza się automatycznie - nie od konsoli tylko na odcinku przewodu! Świetny patent - mam nadzieję, że poczną go stosować również inni producenci hardware.



Element rozpinający możecie zobaczyć na zdjęciach zamieszczonych obok!



Całe okablowanie oraz jego pancerz przebija się w barwach ciemno zielonych - kolega Gates ma faktycznie gust! - to trzeba mu przyznać. Zdjełał najpiękniejszą oraz najbardziej dopracowaną konsolę na rynku - to jest coś!



Wdech... wydech... - pierwsze tchnienie "zielonookiego cyklopa" ze stajni Microsoftu!


Po prawidłowym podłączeniu całego zestawu nastąpiła chwila prawdy - mój palec wskazujący (to nie ten trzeci od lewej ani od prawej) skierował się w miejsce oznaczone jako "POWER". Click... cyklop począł się przebudzać ze snu! Do uszu dobiegły odgłosy pracy twardego dysku, startu czytnika DVD oraz cichego szumu systemu chłodzącego - i tu nastąpił SZOK! XBOX jest najcichszą konsolą na rynku - to niepodważalny fakt... pracuje z ledwo słyszalnym szmerkiem coolera i tyle!



Po uaktywnieniu systemu nastąpiło efektowne (futurystyczne) intro (animacja 3D) z mocno zaakcentowanym na fullscreenie logiem XBOX'a. Całość osadzona w odcieniach rażącej i ciemnej zieleni - co możecie również skontrolować na zamieszczonych obok screenshotach. Konsola zapytała o datę oraz godzinę... wpisaliśmy co trzeba i przeszliśmy do oferowanych opcji ustawień. Na ekranie rozbłysły trzy buttony: MEMORY, MUSIC oraz SETTINGS. Rozpoczęliśmy od sprawdzenia "pamięci"... ekran główny informował o dostępnych ponad 50.000 (tysiącach) wolnych bloków! Przypominamy, że owa pamięć służyć nam będzie w przyszłości do zapisywania z internetu oraz oficjalnych płyt promocyjnych (takie jakie dołączają np. oficjalne wydawnictwa): dodatkowych leveli, strojów zawodników, pojazdów, tras itd. Prócz takiego zastosowania twardy dysk służy nam w codziennym pogrywaniu jako narzędzie do save'owania (do tej pory przyzwyczajeni byliśmy do wtykanych kart pamięci - za które zresztą trzeba było słono płacić! Tu tego problemu nie ma - to jest wspaniałe!!!). Mało tego! Jeżeli jesteście znudzeni oryginalnym soundtrackiem w swojej ulubionej grze to możecie podłożyć własne utwory faworyzowanych kapel (o ile taką swobodę oferuje wybrana gra - np. w PGR to działa!) zrzucając całe płyty lub wybrane utwory z płyty CD na twardy dysk!!! Toż to istna rewolucja!!! Przegranie 5'cio minutowego utworu na HD XBOX?a trwa gdzieś około 1,5 minuty - ale warto odczekać ten czas. Skoro już jesteśmy przy muzycznych klimatach wybierzmy się do działu - MUSIC. To właśnie tutaj dokonujemy przesłuchań utworów nagranych w formacie CD AUDIO, kopiowania ich na HD oraz grupowania i nazywania katalogów oraz plików zgranych na twardy dysk. Ostatnim buttonem w menu głównym jest opcja - SETTINGS. W niej możemy przede wszystkim skonfigurować podstawowe parametry o zabarwieniu czysto technicznym - takie jak: ustawienia zegara, język, ustawienia audio, preferencje video, info ogólne oraz zabezpieczenie przed dziećmi. Patrząc przez pryzmat dostępności oferowanych dobrodziejstw znajdujemy jedno ziarnko goryczy w całym - jest nim brak możliwości uaktywnienia playera filmów DVD np. z poziomu pada (kontrolera) tak jak ma to miejsce w przypadku PlayStation2. By cieszyć się tym luksusem konieczne jest wykupienie specjalnego pakietu ochrzczonego mianem: DVD MOVIE PLAYBACK KIT (znaczy się pilota sterującego + odbiornika sygnałów)... poza tym, wszystko jest cycuś glancuś full wypas!



Teraz spójrzcie jak na sucho wygląda porównanie parametrów technicznych dwóch gigantów z branży: XBOX vs PlayStation 2 !

XBOX vs Playstation2


Procesor główny: Intel 733Mhz 295Mhz

Układ graficzny: nVidia 250Mhz 147Mhz

Pamięć: 64MB 32MB

Przetwarzanie wielokątów: 125M/s 66M/s

Dysk Twardy: 8GB Brak

Napęd: DVD DVD


Po porównaniach czas przyjrzeć się dokładniej temu co w środku siedzi!



Procesor: 32bit CISC Intel Pentium III 733 MHz

Chipset - specjalna wersja nVidia nForce/Crush

Kość graficzna: nVidia GeForce 3 250Mhz

Ilość pamięci: 64MB 200MHz DDR

Przepustowość pamięci: 6.4GB/sek

Wydajność (wielokąty/sec): 125 M/sek (bez efektów)

Obsługa skompresowanych tekstur: Tak (6:1)

Obsługiwane nośniki: 2-5x DVD, dysk twardy 8GB, 8MB na karcie pamięci

Złącza: 4 kontrolery, karta sieciowa Ethernet

Ilość kanałów audio: 256

Obsługa dzwięku przestrzennego (3D) sprzętowo: Tak (64 kanałów 3D)

Sprzętowe filtrowanie dźwięku i Equalizer: Tak

Odtwarzanie filmów DVD: wymagany pilot !!!

Obsługa filmów HDTV: Tak

Obsługa gier HDTV: Tak

Maksymalna rozdzielczość: 1920x1080


Reasumując... pierwsze wrażenie w kontakcie z XBOX'em bije o co najmniej 2 punkty w skali 10'cio stopniowej pierwsze nasze poczynania z konkurencyjną konsolą SONY PlayStation2. Choć wydawało się to niemożliwe, XBOX prezentuje finalnie wyższy poziom sprawności użytkowej! Choć jest pierwszym dzieckiem Microsoftu na tym poletku - to sprawia wrażenie najdojrzalszego ze wszystkich lwów branżowych. Gratulujemy!!! Przyszłość tej platformy sprzętowej jest świetlana - prostota w produkcji gier przyciąga coraz większą ilość liczących się na rynku developerów. Jednym zdaniem - stwór ten jest skazany na sukces! O grach oraz ich zaletach będziemy pisać w dziale RECENZJE - tam też szukajcie naszych wrażeń z pogrywania w nowe jakościowo produkcje!



MartineZ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pudło | dysk | rewolucja | DVD | Xbox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy