Konsekwencja nie jest najmocniejszą stroną producentów konsol. Przed rozpoczęciem targów E3 wszyscy zgodnie zapewniali, że aktualne ceny sprzętu nie ulegną zmianie w najbliższych miesiącach. Teraz rozpoczął się festiwal przecen. Zaczęło się od Sony, które wprowadza na rynek nowy zestaw PlayStation 2. Za dotychczasową cenę - 199 USD (w USA) - można będzie kupić nową wersję konsoli z rozbudowanymi możliwościami odtwarzania DVD oraz z przystawką umożliwiającą grę przez Internet.
Aby pozbyć się zapasów, Sony postanowiło więc obniżyć cenę dotychczas sprzedawanych konsol do poziomu 180 USD. A że rynek konsol to system naczyń połączonych, na doniesienia z obozu Sony natychmiast zareagował Microsoft. Przedstawiciele firmy poinformowali, że teraz również Xbox kosztuje 180 USD. Analitycy rynku oczekują, że obniżki cen mogą być nowym impulsem do wzrostu sprzedaży konsol.
Jak dotąd na decyzje swoich konkurentów nie zareagowało Nintendo, którego konsola GameCube z ceną 150 USD i tak jest najtańszym "next-genem" na rynku amerykańskim, a od pewnego czasu do zestawu dołączane są bezpłatne gry. Nie wiadomo jeszcze, czy przeceny dotrą z USA na rynek europejski, wydaje się to jednak dość prawdopodobne.
(4D)
