Korporacja Microsoft zakończyła już imprezę "Xbox 360 Zero Hour" ("Xbox 360: Godzina Zero") zorganizowaną na pustyni Mojave położonej w południowej części amerykańskiego stanu Kalifornia. Tysiące graczy przybyły do gigantycznego hangaru, aby wspólnie grać w najnowsze produkcje na konsoli nowej generacji.
Jak twierdzą organizatorzy, po oficjalnej światowej premierze konsola trafiła na początek do ponad 4,5 tys. sklepów znajdujących się na obszarze Ameryki Północnej. Na początek dostępnych jest 18 tytułów, w tym najbardziej oczekiwane przez graczy: "Perfect Dark Zero", "Project Gotham Racing 3" oraz "Kameo: Elements of Power".
Jak stwierdził Robbie Bach za działu zajmującego się Xboxem: "Debiut Xboxa 360 wyznacza jedną z największych akcji tego typu w historii firmy Microsoft. Wraz ze swoją mocą, zestawem graficznie wstrząsających gier, wieloma opcjami rozgrywek sieciowych oraz opcjami pozwalającymi na cieszenie się muzyką, filmami i zdjęciami Xbox 360 dostarcza zintegrowane doświadczenia elektronicznego grania i rozrywki, którym nie można tak po prostu ze sobą połączyć".
Impreza promocyjna odbyła się ogromnym hangarze lotniczym znajdującym się za miastem Palmdale, znajdującym się 60 mil na północ od Los Angeles. Wypełnione zielonym kolorem wnętrze budynku i jego okolice już z daleka sygnalizowały, że dzieje się tam coś nietypowego. Gracze, którzy czekali na otwarcie już wnętrza budynku, zostali wynagrodzeni koszulkami z logo "Xbox 360 Zero Hour", kartami pamięci do konsoli, kartami subskrypcji do sieciowej opcji Xbox Live oraz możliwością przetestowania najnowszych gier - zarówno tych, które już trafiły do sprzedaży, jak i kolejnych tytułów.
Zdaniem komentatorów, organizatorzy wywiązali się z zadania niemal perfekcyjnie. Jedyne czego nie zdołali przewidzieć to fakt, że na jedyne w swoim rodzaju święto przybędzie prawie 3,5 tys. osób - stanowisk z konsolami choć było sporo, to o kilkanaście razy mniej niż tego oczekiwali zgromadzeni na trwające przez całą dobę przedsięwzięcie.
Reklama
