World of WarCraft

Producent: Blizzard Entertainment
Wydawca: Vivendi Universal Games
Dystrybutor PL: CD Projekt
Rodzaj gry: MMORPG
Data wydania PL: 11 lutego 2005
Wymagania sprzętowe: PIII 800 MHz, 256 MB RAM, karta grafiki 32 MB, ponad 3.0 GB wolnego miejsca na HDD
Cena detaliczna: 199,90 PLN (pierwszy miesiąc darmowy, każdy kolejny po ok. 54 zł)
Ocena: 10/10

"World of WarCraft" jest jak zaraza - gdziekolwiek się pojawi, od razu wchłania kolejne ofiary, rozbija najbardziej udane związki, a najlepszych pracowników potrafi zamienić w leni i nierobów. "World of WarCraft" jest grą wyjątkową, stawiającą przede wszystkim na interakcję z innymi uczestnikami rozgrywki i to właśnie cała społeczność graczy sprawia, że świat WarCrafta wydaje się być czymś lepszym od rzeczywistości, miejscem, gdzie można przyjemnie spędzić czas, pogadać ze znajomymi czy wziąć udział we wspaniałej przygodzie! Bo tak naprawdę "WoW" to jedna wielka przygoda, która na dodatek przedstawiona została w przepiękny sposób, a jedynym zastrzeżeniem, które można mieć do gry, to fakt, że zabiera ogrom czasu i - ku uciesze jej twórców, firmy Blizzard Entertainment - ogromnie uzależnia.

Dawno, dawno temu...

W 1994 roku powstała strategiczna gra pt. "WarCraft: Orcs and Humans" - zaczątek uniwersum WarCraft, podwaliny wielkiej opowieści i pierwsza część trzyczęściowej sagi RTS-ów, nie wliczając w to dodatków do każdej z części. Tak naprawdę seria "WarCraft" od początku była świetna, lecz czynnikiem, który zdecydował o produkcji gry online w świecie orków i elfów, był serwis Battle.net. To właśnie tam gracze spotykali się, by wspólnie zmagać się z innymi zawodnikami z całego świata. Blizzard pochwycił ideę i we wrześniu 2001 pojawiły się pierwsze pogłoski o powstającej grze online w świecie WarCrafta. Chwilę później została wydana trzecia część serii, która zdobyła sobie ogromną rzeszę fanów i z pewnością przypieczętowała decyzję o finalizacji prac nad "World of WarCraft". Pod koniec 2004 roku "WoW" zaczął zarażać graczy na całym świecie i szybko okazało się, że mamy do czynienia z najlepszym MMORPG w historii gier komputerowych. Śmiem nawet twierdzić, że dzieło firmy Blizzard tchnęło nowe życie w gatunek gier sieciowych, gdyż akurat przed premierą "WoW" poczęto zastanawiać się nad sensem produkowania tego typu aplikacji (duże koszta), a co poniektórzy producenci zarzucili całkowicie prace nad swoimi projektami.

Tak się tworzy historię

Akcja "World of WarCraft" toczy się w cztery lata po wydarzeniach znanych z "WarCraft III: Reign of Chaos". Rasy zamieszkujące krainę Azeroth są już zmęczone nieustanną walką i pragną odbudować swoje królestwa. Jednak na horyzoncie pojawia się nowe zagrożenie... gracze. W "World of WarCraft" to oni kreują historię, a że z natury są żądni przygód i walki, wartkiej akcji jest co niemiara.

Do rozgrywki można przystąpić po zainstalowaniu gry, pomyślnym przebrnięciem przez proces rejestracyjny oraz po zaktualizowaniu jej do bieżącej wersji. Ważną kwestią jest rejestracja, do której niezbędna jest karta kredytowa lub tzw. pre-paidy, albowiem zabawa z "WoW" uszczupla co miesiąc budżet gracza o ok. 54 zł. Takie już jest to życie, że za dobrą rozrywkę trzeba słono płacić...

Zabawa rozpoczyna się od znanego z gier RPG systemu tworzenia postaci. Wcześniej jednak obieramy stronę konfliktu, po której chcemy występować - Hordę lub Przymierzę. Jest to jeden z ważniejszych wyborów w grze, gdyż przedstawiciele Hordy (orkowie, taureni, nieumarli i trolle) mają na pieńku z Przymierzem (gnomy, ludzie, elfy i krasnoludy) i odwrotnie... Warto też zaznaczyć, że Blizzard przewidział trzy typy rozgrywki w "WoW": normal (ogólnie przyjęte zasady, gracz nie może zaatakować innego gracza jeśli ten nie ma uaktywnionej opcji "PvP"), PvP (gracze mogą się swobodnie atakować) i RPG (oparty o zasady "papierowych" gier role-playing). Od tego, jaką rasę wybierzemy, zależeć będzie to, gdzie zaczniemy zabawę. Każda z nacji ma swoją główną siedzibę i przeważnie w jej pobliżu nowicjusze zaczynają rozgrywkę. Następnie pozostaje przypisanie naszej postaci jednej z dziewięciu klas (druid, łowca, mag, paladyn, kapłan, łotrzyk, szaman, czarodziej i wojownik) i możemy zaczynać niekończącą się przygodę!

Panie, którędy do tawerny?

Dosłownie niekończącą się przygodę, bo świat WarCrafta jest ogromny. Na krainę Azeroth składają się dwa potężne kontynenty, których nie sposób przejść pieszo. Wraz z rozwojem postaci na wyższe poziomy doświadczenia (jak na razie 60 to maksymalny poziom), nasz bohater będzie odkrywał nowe trasy... powietrzne! Tak, pomiędzy krainami podróżuje się m.in. na gryfach (Przymierze) i wywernach (Horda), co niewątpliwie skraca czas przemieszczenia się do punktu docelowego. Od 40 poziomu grający mogą korzystać z własnych środków transportu, by docierać do celów i podziwiać piękno świata Azeroth. A należy przyznać, że Blizzard dokonał rzeczy niebywałej - stworzył przepiękny i zarazem ogromny świat fantasy, którego każda cząstka żyje własnym życiem. Bajkowa kraina niejednokrotnie potrafi zaskoczyć swoją niepowtarzalnością. Świetnie zaprojektowane miasta, oddające charakter każdej z rasy, miejscówki oraz ich różnego rodzaju mieszkańcy, o których istnieniu dowiecie się słysząc własny jęk zachwytu bądź przerażenia - czasem kontakt z nimi może okazać się niezwykle pomocny, a czasem brzemienny w skutkach. To właśnie w głównej mierze NPC dają uczestnikom gry zadania do wykonania, za wykonanie których nagradzani zostają jakże potrzebną w grze monetą, przydatnymi przedmiotami i oczywiście punktami doświadczenia. Niektóre questy nie można wykonywać w pojedynkę i dlatego możliwe jest tworzenie grup maksymalnie 5 osób. I to tak naprawdę jest esencja całej gry. Przygoda w podziemnych lochach wraz z kilkoma innymi graczami daje niezapomniane wrażenia - specjalnie nie wspomnę o podziale ról, strategiach, sposobach dzielenia łupów itp., bo nie doczekalibyście końca tekstu.

Wędkowanie na ekranie

Każda z postaci wybiera początkowo dwie podstawowe profesje, w których będzie się szkolić (może też tego zaniechać). Odpowiednie wyszkolenie pozwala na produkowanie samemu części zbroi i broni, na szycie ubrań, zaklinanie przedmiotów itd. Jeśli ktoś chce, może sobie nawet połowić ryby w pobliskim jeziorze, by później osiągać z tytułu "dobrego wędkarza" wymierne korzyści! Swoje wyroby można później sprzedawać za pomocą domu aukcyjnego, który jest niezwykle popularny w grze, a cały system ekonomii w "WoW" to bardzo ważny element.

Gildie drugim domem

Żeby ułatwić życie w tak wielkim świecie, gracze mają możliwość zakładania gildii. Ich członkowie zazwyczaj starają się pomagać sobie nawzajem, przekazując sobie przedmioty, wykonując wspólnie zadania czy też dostarczając niezbędnych składników, wymaganych do podniesienia konkretnych umiejętności. Gildie to także doskonałe miejsce do zawiązania nowych znajomości.

W grze jest mnóstwo wszystkiego - każda klasa postaci ma do dyspozycji ogromną ilość czarów lub umiejętności. Dokładając do tego setki przedmiotów, które może użyć, a także drzewo talentów rozwijanych w przypadku awansowania na kolejny poziom, mamy praktycznie nieskończoną liczbę możliwych konfiguracji - osoby, które mają dużo wolnego czasu, posiadają często więcej niż jedną postać. A zawsze można przecież zagrać po przeciwnej stronie barykady.

PvH, czyli o wojnie Przymierza i Hordy

Na osobny akapit zasługuje opcja gry PvP, czyli graczy przeciwko graczom. W co bardziej newralgicznych punktach w krainie Azeroth toczą się nieustanne walki pomiędzy Hordą a Przymierzem. Wyobrażacie sobie bitwy, w których udział bierze blisko setka osób? Na pierwej linii ściera się duma Przymierza i elita Hordy - ciężko uzbrojeni wojacy, za nimi magowie rzucają raz za razem kolejne zaklęcia, obok paladyn wraz z kapłanem starają się leczyć rannych. Wydaje się, że losy starcia nigdy nie zostaną przesądzone, aż tu nagle z lewej flanki naciera na drugą linię Przymierza duża grupa Nieumarłych! Pod miecz idą najpierw magowie i czarodzieje, następnie jednostki leczące - pierwsza linia bez wsparcia zostaje wycięta w pień w mgnieniu oka... To tylko jeden z przykładów nieustannie toczących się batalii pomiędzy obiema stronami konfliktu i zapewniam was, że na pewno nie najbardziej emocjonujący. Popularność starć PvP wzrosła po wprowadzeniu przez Blizzard systemu honoru - co tydzień liczone są statystyki walk i każdy z grających otrzymuje tzw. "contribution points", a te mają przełożenie na otrzymanie jednego z 14 stopni honoru przysługujących obu walczącym stronom. W przypadku otrzymywania kolejnych tytułów istnieje możliwość wykupowania przynależnych im przedmiotów, a trzeba przyznać, że te są bardzo kuszące.

Plecenie barda czas skończyć

Na poletku MMORPG produkt firmy Blizzard rządzi niepodzielnie. I pomimo że "EverQuest II" i "Final Fantasy XI" także mają swoich zwolenników - to świat Warcrafta deklasuje ich praktycznie pod każdym względem. Śmiem twierdzić, że "World of WarCraft" to gra prawie doskonała. Przekonać się można o tym dość szybko, w miarę upływającego czasu i rosnącego uzależnienia od niej. "WoW" posiada znikomą ilość błędów, które Blizzard stara się regularnie usuwać. O wielkiej popularności gry świadczą także mniej chlubne przykłady, takie jak zawieszanie poszczególnych serwerów albo przedłużające się przerwy techniczne - wtedy społeczność ma chwilę wytchnienia, żeby sprawdzić pocztę, napisać posta na forum o tym, jaki to zły dzień jest bez grania w "WoW", albo też załatwić część przyziemnych czynności. Bo gdy tylko serwery ruszą, trzeba szybko przejść w ten inny, lepszy wymiar, a na rzeczy typu śniadanie czy kolacja może nie być czasu... Należy pamiętać jeszcze tylko, że za każdy dzień spędzony w krainie elfów i trolli należy zapłacić autorom gry ok. 1,66 zł. Jeśli więc chcecie zaznać przygody, o której czytaliście jedynie w najlepszych książkach fantasy, zapraszam do Azeroth. Spotkamy się w tawernie w Ironforge - tam często przy nieziemskim nektarze przesiaduje, nawet o pustej sakiewce, gdyż krasnoludy po paru głębszych to wyjątkowo hojna rasa...

Kosmo

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | firmy | rozgrywki | vivendi | świat | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy