Władze Las Vegas walczą z Rainbow Six

W najnowszej edycji taktycznej gry akcji od Ubisoft terroryści mają opanować miasto, które nigdy nie śpi, miasto grzechu i niekończącej się rozrywki. Burmistrz Las Vegas jest wstrząśnięty fikcją tworzoną w oparciu o motywy z książek Toma Clancy'ego.

Zapowiedziana w marcu "Tom Clancy's Rainbow Six Vegas" będzie piątą już samodzielną grą w ramach serii, która do tej pory na całym świecie sprzedała się w nakładzie blisko 14 milionów egzemplarzy. W kolejnych misjach, kierując członkami tytułowego oddziału specjalnego, będziemy eliminować stworzone przez terrorystów zagrożenie i chronić przed zniszczeniem jedno z najbardziej specyficznych miast na świecie.

Wizja strzelanin w kasynach i eksplozji przy świetle ulicznych neonów jednak nie przypadła do gustu władzom metropolii - donosi Las Vegas Review-Journal. "To może być szkodliwe ekonomicznie oraz nie zatytułowane tak, aby nie przedostało się do mowy potocznej" - powiedział Oscar Goodman, burmistrz Las Vegas w związku z przedstawionym mu opisem scen, jakie mają pojawić się w grze. "To bazuje na fałszywych przesłankach" - dodaje, podkreślając, że władze federalne uznają ten region za jedno z najbezpieczniejszych miejsc na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Goodman zamierza działać przeciwko wprowadzeniu gry na rynek w listopadzie bieżącego roku.

Także dla Billa Younga, lokalnego szeryfa nie podobają się pomysły zawarte w grze. Funkcjonariusz twierdzi, że gra może trafić do rąk dzieci i młodzieży, co będzie miało zgubne skutki za sprawą wysokiego poziomu realizmu, jaki przedstawiają współczesne gry wideo.

Dziennikarze podkreślają, że wizerunek miasta nie od dziś jest wykorzystywany w kinowych produkcjach, co nie miało aż tak negatywnego odbioru władz. W Las Vegas kręcono m.in. takie filmy akcji, jak: "Ocean's Eleven", "Diamenty są wieczne", "Con Air", "Domino" oraz serial "CSI: Crime Scene Investigation".

Lokalne kasyna i hotele zamierzają się uważnie przyglądać, czy gra nie nadużyła praw do ich wizerunku. Liping Cai, specjalista od badań nad turystyką z Purdue University uspokaja. Jego zdaniem gra nie będzie miała dużego wpływu na osoby, które zdecydują się na podróż do miasta w celach rozrywkowych. Rob Frankel, naukowiec zajmujący się marketingiem, również wątpi w takie negatywne efekty wywołane przez produkcję Ubisoft. Straty po serii krytyki poniesie raczej wydawca, zupełnie jak to miało miejsce w przypadku serii "Grand Theft Auto" od Rockstar Games i Take-Two Interactive.

Niemniej poprzednia odsłona serii, "Tom Clancy's Ghost Recon Advanced Warfighter" okazała się ogromnym hitem. Wersja dla platformy Xbox 360 doczekała się sprzedaży ponad 360 tysięcy egzemplarzy w ciągu tygodnia od premiery.

Ubisoft w oficjalnym oświadczeniu komentującym doniesienia prasowe stwierdza, że "Tom Clancy's Rainbow Six Vegas" będzie grą zawierającą w całości fikcyjne treści, która ma być skierowana do pełnoletnich odbiorców.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozrywki | burmistrz | terroryści | las vegas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy