Walki przyszłości już w lutym

Stosunkowo nowa w dziedzinie gier firma G2 Games ujawniła, że już w przyszłym miesiącu zamierza dostarczyć do sprzedaży całkowicie nową strategię czasu rzeczywistego.

Niezapowiedziana wcześniej "Alliance: Future Combat" ma przedstawić nam stanowić swoistą modyfikację współczesnego pola bitwy. Podczas zabawy pokierujmy losami elitarnego oddziału amerykańskiej armii, który będzie walczył z siłami ekstremistów lub staniemy z nim w nierównej walce.

Akcja gry będzie toczyć się w nieodległej przyszłości. Otóż w 2008 roku na obszarze znajdującym się pomiędzy Iranem, Afganistanem, Indiami i Chinami pojawiła się Demokratyczna Republika Północnego Djombystanu (DRND). Władze kraju pozwoliły Amerykanom na budowę tajnej podziemnej bazy na swoim obszarze w zamian za pomoc finansową. Placówka szybko zamieniła się w ogromne laboratorium służące do masowej produkcji genetycznie zmodyfikowanych żołnierzy i nowoczesnych broni.

Wkrótce terroryści dowiedzieli się o istnieniu bazy i postanowili ją zniszczyć, by uratować swoją przyszłość. Sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że amerykanie postanowili skorzystać z elitarnych oddziałów AEGIS. Niemniej twórcy gry nie chcą jeszcze ujawnić, do czego będą one zdolne.

Gra będzie zawierać ponad 20 misji, podczas których dowodzić będziemy siłami terrorystów i amerykańskich wojsk. Do naszej dyspozycji będą futurystyczne pojazdy, formacje komandosów i lotnictwa. Łącznie pojawi się ponad 100 różnych typów jednostek o specyficznych dla siebie zdolnościach. Dodatkowo na całość będzie wpływać otoczenie i warunki atmosferyczne. Część z rozkazów będziemy mogli wydawać głosem, co ma ułatwić opanowanie sytuacji. W "Alliance: Future Combat" bowiem nie będzie bowiem żadnego zbierania surowców, a jedynie czysta akcja.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy