Vampire: The Masquerade - Bloodlines

Producent: Troika Games

Wydawca: Activision

Dystrybutor PL: LEM

Rodzaj gry: cRPG

Data premiery: kwiecień 2004

Data premiery PL: maj 2004

Wymagania sprzętowe: nieznane

Sugerowana cena: nieznana


Czy pamięta ktoś jeszcze "Vampire: The Masquerade - Redemption" - kultową grę sprzed kilku lat? Takie znamienite pozycje nie odchodzą zazwyczaj bezpowrotnie. Również w tym przypadku reguła ta się potwierdza. Wiele czasu minęło, zanim pojawiły się informacje nad kolejną częścią "Vampire". Już niebawem, bo za kilka miesięcy, ukaże się długo oczekiwana "Vampire: The Masquerade - Bloodlines".

Reklama



Z pewnością krwiopijcy i miłośnicy papierowych RPG-ów zarazem znają takie wydawnictwo, jak White Wolf Publishing. Właśnie tam powstała idea stworzenia systemu RPG, w którym to gracze, pod czujnym okiem mistrza gry oczywiście, wcielaliby się w wampiry i w takim właśnie świecie poruszali się. Pomysł okazał się trafny i jak dziś można zauważyć doczekał się swojej adaptacji na PC. Stworzeniem samej gry zajmują się panowie z Troika Games, a wszystko odbywa się, tak jak przy pierwszej części zresztą, pod czujnym okiem Activision. Jak więc widać, twórcy gry nie są wcale raczkującymi na rynku. Z ich stajni wyszły tak wielkie tytuły, jak "Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura" i pierwsza odsłona kultowej gry "Fallout".



Cała gra osadzona jest w trójwymiarowym świecie. Za końcowy rendering odpowiedzialny będzie niezawodny (podobno) silnik Source przewidziany dla drugiej odsłony "Half Life'a". Głośno było ostatnimi czasy o tej technologii. Jak podają pewne źródła, kod macierzysty tego silnika (i nie tylko to) został wykradziony. Wprawdzie "Bloodlines" będzie oparty na tym systemie, ale czy nowy "Half Life" będzie wykorzystywał Source - trudno powiedzieć.



Biorąc pod uwagę to, że "Vampire: The Masquerade - Bloodlines" będzie adaptacją papierowego RPG-a, trzeba pamiętać o rozwoju postaci z tym faktem związanym. Rozwiązanie zagadki, zadania, zabicie wroga, przekonanie kogoś do naszych racji - to wszystko to nic innego tylko punkty doświadczenia. Wraz z ich wzrostem nasza postać awansuje na kolejne poziomy, a otrzymane w ten sposób punkty awansu możemy rozdzielić pomiędzy sześć szkół magii lub sześć cech. Niektórzy z nas lubią mordować przeciwników otwarcie, inni po cichu, zaś jeszcze inni wolą bardziej humanitarne metody - np. konwersację. W zależności od tego, jaką drogę obierzemy, przyłączymy się do jednego z siedmiu klanów, które oczywiście specjalizują się w różnych dziedzinach. Klan Brujah posiada w swych szeregach silnych i wyszkolonych szermierzy. Tremere zaś specjalizują się w magii umysłu, Toreador są spostrzegawczy i charyzmatyczni, a Nosferatu posiadają niezwykle przydatną umiejętność kamuflażu. Warto więc przed rozpoczęciem gry zdecydować, do której z grup chcemy należeć.



Akcja gry rozgrywać będzie się w mrocznym mieście Los Angeles. Burmistrzem tej metropolii niefortunnie został... wampir. My, jako gracze, wcielimy się w wampira "prosto z taśmy", czyli świeżo ugryzionego. Z początku będziemy musieli przyzwyczaić się do pewnych zasad, które umożliwią nam przetrwanie. Unikanie oświetlonych miejsc i zaspakajanie głodu krwi to tylko niektóre z nich. Po drodze natkniemy się jednak na informacje o pewnym prastarym, potężnym artefakcie. Już niebawem między klanami wampirów dojdzie do walki o jego zdobycie. A my oczywiście odegramy rolę głównego bohatera tej przygody i - jak w RPG-ach bywa - zadecydujemy o dalszych losach świata. A decyzji będzie z pewnością wiele. Twórcy przewidzieli całą masę zadań - zarówno tych głównych, jak i pobocznych. Na tym jednak nie kończy się nasza swoboda. Zależnie od podejmowanych przez nas decyzji rozwijać będzie się akcja aż do punktu kulminacyjnego. Żeby nam nudno nie było, stworzono kilka alternatywnych zakończeń. Warto więc będzie przejść "Vampire'a" na kilka sposobów. Ponadto każde zadanie wykonać można na kilka zupełnie różnych metod. Żeby dotrzeć do strzeżonego miejsca, będziemy mogli wedrzeć się tam siłą, przekonać strażników, spróbować wejść niezauważonym lub zdobyć dokument upoważniający nas do wejścia. To jedynie skromny przykład tego, co będzie nas czekać. Pozwoli to na pełne wykorzystanie swoich zdolności. Szacowany czas zabawy wynosi około 50 godzin gry. Biorąc pod uwagę większość gier wychodzących obecnie na rynek, jest to dość dużo.



Z pewnością po przeczytaniu tego tekstu można pomyśleć, że ta gra może być wyjątkowym RPG-iem. Czy tak będzie naprawdę? Bardzo możliwe, ale jak zwykle wszystko pokaże upływający czas. Podsumujmy jednak kilka najbardziej istotnych elementów. Ciekawa i nieliniowa fabuła, różne sposoby rozwiązywania problemów oraz alternatywne zakończenia gry to niepodważalnie główne atuty gry. Do tego wydajny silnik graficzny i wartka, mroczna akcja. Czego więcej trzeba, by zaspokoić rządzę gracza? Jak dla mnie w zupełności wystarczy. Ważne jest również to, że gra oparta została o istniejący już system gry fabularnej. Zwiastuje to co najmniej taki sukces, jak produkcjom opartym na nieśmiertelnym już chyba systemie Dungeons&Dragons. "Vampire'owi" mogę tylko życzyć sukcesu i liczyć na to, że wreszcie będę mógł się nacieszyć porządnym cRPG-iem.



OLO

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian | Lem | dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama