V-Rally 3 - PS2

Tytuł: V-RALLY3
Gatunek: Wyścigi
Platforma: PlayStation2
Wydawca: Infogrames Entertainment
Developer: Eden Studios

"O MAMO!" - jak powiada JOHNY BRAVO... właśnie sobie przypomniałem, że moja historia z branżą konsolową rozpoczęła się od debiutanckiej recenzji "V-RALLY2" na pamiętnego PSX'a... ależ zebrało mi się na sentymenty... gdzieś w podświadomości budzą się obrazy redakcji SecretService oraz NEO... BUM-TRZASK! Właśnie dostałem siarczyste karczycho - to znak, że nie pora na wspomnienia tylko za robotę trza się brać. Skoro tak - to ruszamy z tym koksem!

Pierwsze wrażenie...
"JA... JA... GooD Henriś" - jak powiadają niemieccy gestapowcy. Intro zmutowane na potrzeby gry potrafi wprowadzić każdego oglądającego w stan skrajnego - nagłego zafascynowania sportami motorowymi. Czy trzeba czegoś więcej by jeszcze lepiej zagrzać potencjalnego gracza do walki? - ależ skąd! (ooo... w tłumie słyszę: "potrzeba gołych, zgrabnych oraz cycatych panienek!" - no i jak tu się nie zgodzić z taką propozycją!?! Ale takie hasła przewodnie to proszę sobie szanowny kolego pozostawić na okazję rozbieranego pokera!). Rozgrywkę rozpoczynacie jak w życiu - czyli: goli i wesoli! Na pierwszy ogień ustalacie dane personalne Waszego zawodnika oraz wybieracie mu jak najprzyjemniejszą facjatę (przeważnie odnajdujemy gębę podobną do naszej - ja odszukałem gościa z bródką i przystąpiłem do kolejnego etapu). Kolejnym krokiem jest wstąpienie do własnego biura celem odnalezienia w komputerze wśród wielu maili - jak najkorzystniejszej oferty współpracy! No cóż może na początek nie ma tam światowych propozycji, ale Burns'em na początku kariery nigdy się nie jest. Wśród pierwszych propozycji wypatrzycie na pewno pisma wysłane od VOLKSWAGENA, MG oraz CITROENA (klasa pojazdów z silnikami 1.6). Jeżeli zdecydujecie poddać się testom w wyżej wymienionych team'ach to macie szansę na przyjęcie - wystarczy zmieścić się w określonym limicie czasowym na wyznaczonym odcinku specjalnym. Można poczuć się faktycznie nowicjuszem - ale jakże jest to mobilizujące do zdobywania coraz lepszych wyników! Każdy gracz zostanie dosłownie wchłonięty w wielki świat ogromnych pieniędzy, sław sportu, najlepszych team'ów oraz najszybszych samochodów! Tak opracowany i przemyślany tryb kariery pozytywnie wpływa na długość rozrywki oraz jej miodność - gra się szybko nie nudzi a przyjemność z zabawy rośnie w miarę zdobywania kolejnych sukcesów!

GRAFIKA - czyli co z ekranu pika...
Pika, pika - ktoś już coś podobnego chyba mówił. Przechodząc do sedna sprawy trzeba sobie jasno oraz szczerze powiedzieć, że wizualizacja tych czterokołowych monster'ów przeszła moje najśmielsze oczekiwania! W menu wyboru konkretnego modelu możemy zobaczyć precyzyjnie wszystkie i to od każdej strony! Mało tego, że można sterować kamerą bez żadnych ograniczeń to jeszcze programiści pozwolili nam zerkać pod maskę silnika (oczywiście unosząc ją!), uchylać pod dowolnym kątem drzwi lewe oraz prawe i otwierać lub zamykać klapy bagażników!!! (mówię Wam - takiego wypasu jeszcze nie widzieliście!). Zapewne w tej chwili zastanawiacie się jakie konkretne marki oraz modele można w ten sposób podziwiać a w następnej kolejności torturować na "OeSach". Już spieszę z zaspokojeniem Waszej ciekawości... w klasie 1.6 litra mamy następujące cacuszka: CITROEN SAXO, FIAT PUNTO (!), FORD PUMA, PEUGEOT 206, RENAULT CLIO (najnowsza edycja!), MG ZR, OPEL CORSA oraz VOLKSWAGENA POLO. Po przejściu do wyższej klasy dostępne dla Waszych wszelkich zmysłów będą samochody z silnikami o pojemności 2'óch litrów: PEUGEOT 206, SUBARU IMPREZA, FORD FOCUS RS, MITSUBISHI LANCER EVO VII, CITROEN XSARA, HYUNDAI ACCENT (najnowsza edycja jest COOL przez duże "C"), TOYOTA COROLLA oraz SEAT CORDOBA. Korzystając z okazji - nadmienię od razu kraje w jakich przyjdzie się Wam zmagać kochani gracze z tymi drogocennymi wehikułami: Finlandia, Francja, Wielka Brytania, Szwecja, Afryka oraz nasi sąsiedzi - Niemcy! (taki skład powinien zaspokoić nawet najbardziej wybrednego smakosza motoryzacji). Tak jak wcześniej wspominałem a propos wizualizacji pojazdów - tak i w przypadku ukazania nawet zaplecza - kulisów (mam na myśli m.in. strefę serwisową, kuluary otwarcia sezonu itp.) V-RALLY3 nie ma sobie równych! Wyobraźcie sobie następującą sytuację... po pozytywnym zaliczeniu testów w konkretnym TEAM'ie i sfinalizowaniu umowy - oczom Waszym ukazuję się honorowa feta na cześć przyjęcia do zespołu! Reporterskie flesze błyskają, nowiutkie auto przygotowane do sezonu lśni a serce zdaje się wyskoczyć z radości! Tych fajerwerków klimatycznych nie koniec - przed każdym startem obowiązkowo będziecie odwiedzać strefę serwisową (z prawdziwego zdarzenia) w celu optymalizacji ustawień... a tam zobaczycie: krzątających się w nawale pracy mechaników, dopingujących kibiców, zwykłych gapiów oraz wiele innych detali nadających tej grze realnego wizerunku! (bardzo bliskiego rzeczywistości). Kończąc prezentację tej całej otoczki zmuszony jestem nadmienić kilka słów na temat design'u tras oraz warstwy dźwiękowej.

Stylizacja odcinków specjalnych potrafi chwycić niejednego delikwenta za gardło z wrażenia - bogactwo roślinności, różnorodność krajobrazowa oraz świetnie dobrana kolorystyka czynią z V-RALLY3 pozycję iście artystyczną! (spójrzcie na zamieszczone obok screenshoty - one same najlepiej odpowiedzą na Wasze wszelkie zapytania oraz wątpliwości). Odgłosy pracy silników to mógłby być dla mnie kolejny temat rzeka, dlatego ograniczę się do odważnego stwierdzenia, że tak idealnie zestrojonych odgłosów oraz barw dźwięków nie było mi dane niegdzie indziej słyszeć! Wyobraźcie sobie, że operowanie analogowymi klawiszami daje ogromną frajdę, gdyż silniki reagują nadzwyczaj żywiołowo oraz ultra-realistycznie!... to po prostu trzeba usłyszeć - słowa nie są w stanie przekazać tak delikatnych niuansów. Model sterowania - czy model jazdy... jak kto woli powinien na pewno przypaść do gustu wiernym wyznawcom tej serii. By w telegraficznym skrócie go scharakteryzować należałoby użyć słowa - "lekko pływający". Określenie to wcale nie oznacza postawienia przez nas krechy na tym systemie prowadzenia pojazdów tylko oddaje specyficzną uległość takiego rozwiązania. Samochody prowadzą się pewnie, zakręty pokonują na kontrolowanym (widowiskowym) poślizgu i czegoż można chcieć więcej!?!

Reasumując...
Grę cechują następujące fajerwerki:

  • dostępność powyżej dwudziestu pojazdów
  • wszystkie samochody wymodelowane z oszałamiającą uwagą
  • klasa 1.6 litra z fantastycznymi bryczkami
  • sześć dostępnych - jakże różniących się od siebie lokacji geograficznych
  • każda lokacja ofiarowuje wyzwanie w temacie przystosowania posiadanego napędu do aktualnego podłoża (istna wirtuozeria styli prowadzenia)
  • przeszkody oraz przedmioty znajdujące się na trasie dają się zniszczyć
  • ożywione scenerie: ludzie reagujący na jakość prezentowanego stylu jazdy, zwierzęta uciekające przed nadjeżdżającymi pojazdami
  • pilot studiujący notatki oraz zapisy techniczne - "żywy" jak nigdy dotąd
  • realistyczny model uszkodzeń pojazdów: nareszcie wystarczy jedno uderzenie na faktyczne
  • odwzorowanie realnych "strat"... koniec beztroskich szaleństw kochani! Blacha się gnie, szkło się sypie a plastiki zrywają jak trzeba - to lubię!

    MartineZ

    Reklama
  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: wydawca | team | samochody | deweloper | Platforma Obywatelska | wyścigi
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy