Turniej Half Life: Counterstrike - relacja

Podczas pierwszej Parady Internautów na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie miał miejsce turniej Half Life: Counterstrike. Turniej był efektem współpracy Ministerstwa Obrony Narodowej oraz portalu Interia.PL. Zgłoszenia przyjmowano przez Internet, a po ich potwierdzeniu telefonicznym wszystkich chętnych przyporządkowano do 5-osobowych drużyn. Oczywiście jeśli ktoś miał już "gotową" drużynę, stawał do walki wraz ze swoimi znajomymi.



W dużym skrócie - bohaterką weekendu była gra "Half-Life: Counterstrike", w której walczą między sobą dwa oddziały - terroryści oraz antyterroryści, z których Ci pierwsi mają za zadanie doprowadzić do np. podłożenia i wybuchu bomby, a oddział anty ma im to uniemożliwić. W odróżnieniu od popularnych Quake i Unreal Tournament sama zręczność grających to nie wszysto - w Half Life: CS liczy się przede wszystkim umiejętność planowania wspólnych posunięć - przeciwnika najlepiej jest zaatakować równocześnie z kilku stron, zaskoczyć go, mieć przewagę liczebną - okazuje się, że trzech średnich graczy szybko poradzi sobie z jednym, nawet bardzo dobrym.

Reklama

W naszym turnieju rozgrywka toczyła się pomiędzy dwoma oddziałami 5-osobowymi - walczących między sobą na jednej z trzech map - "De_Dust", "Assault" lub "Inferno".

Eliminacje rozpoczęły się 8. września 2001 o godzinie 14:00. Skompletowaliśmy 12 drużyn, czyli w sumie 60. graczy. Każda drużyna miała oczywiście własną nazwę i tak do boju stanęły :

  • Pluton
  • Lamy
  • RivNetTeam
  • Strefa
  • KT
  • GryNet
  • X-It
  • Enemy
  • No Name
  • Jedynka - [1]
  • Masters of Disasters
  • Mobb

Eliminacje rozgrywane były na mapach "De_Dust" oraz "Assault" na następujących zasadach:

  • drużyny dobrane zostały losowo w pary
  • drużyna zwycięska przechodzi dalej, przegrani odpadają z dalszej rozgrywki, otrzymują na pamiątkę upominki od Interia.PL i jadą do domów ;-)
  • strony losują, jakim oddziałem będą grać ( CT lub T )
  • 10 minut na konfigurację komputera ( klawiatura, mysz, grafika, ustawienia indywidualne ) i testy ustawień
  • 5 sekund na zakupy broni i dodatkowego wyposażenia
  • runda 20 minutowa

Przeprowadziliśmy 6 rozgrywek, które pozwoliły na wyłonienie 6 drużyn do walk półfinałowych oraz finałowych. Były to:

  • Pluton
  • Strefa
  • GryNet
  • X-It
  • [1]
  • Mobb

Te sześć drużyn pojawiło się ponownie dzień później o godzinie 11.00. Ponieważ wiedzieliśmy, że mamy do czynienia z bardzo doświadczonymi graczami i w rozgrywkach liczy się każdy detal, skonsultowaliśmy z przedstawicielami wszystkich drużyn zasady rozgrywania walk półfinałowych i finałowych. Ekipy zostały podzielone na 2 grupy po 3 drużyny, w obrębie obu grup toczyły się walki "każdy z każdym", wg zasad podobnych jak na eliminacjach, z tym, że po 10 minutach drużyny zamieniały się stronami - terroryści stawali się antyterrorystami i odwrotnie. Do wyboru były 2 mapy - "De_Dust" oraz "Inferno". Wyniki ukształtowały się następująco

    Grupa pierwsza
    • Strefa - 23 zwycięstwa / 8 porażek - przechodzi do finału
    • Pluton - 14 zwycięstw / 10 porażek
    • Mobb - 9 zwycięstw / 28 porażek

    Grupa druga

    • GryNet - 23 zwycięstwa / 2 porażki - przechodzi do finału
    • X-It - 14 zwycięstw / 12 porażek
    • [1] - 3 zwycięstwa / 26 porażek

Część graczy przyniosła własne klawiatury oraz myszki (podłączanie i konfiguracja sprzętu na własną odpowiedzialność). Wszystkie drużyny, którym nie udało się przejść do walki finałowej, zostały oczywiście nagrodzone upominkami i duża część osób z tych właśnie drużym pozostała w namiocie, aby oglądać walkę najlepszych zawodników ze swoich grup.

Pojawiła się telewizja Canal+, aby filmować finał rozgrywek (wcześniej była krótka sesja nagraniowa na początku półfinałów). Dodało to nieco animuszu przede wszystkim kibicom. Strefa oraz GryNet mieli przeznaczone po 20 minut na walkę każdą ze stron. Zaczęło się tak, jak przewidywała większość obecnych - grając na "De_Dust" ekipą antyterrorystów GryNet objęli prowadzenie 4:2. Ale Strefa nie odpuszczała. Zmiana stron, zawodnicy Strefy kierują antyterrorystami i po 11 minutach mamy wynik 4:2 dla Strefy. Remis? Nie. Chłocy z GryNet od początku do końca zachowali zimną krew. W pewnym momencie w szeregach Strefy dało się wyczuć jakby utratę kontroli nad poczynaniami kierowanych jednostek - pojawiły się poważne błędy operacyjne, zaczęło brakować koordynacji w działaniach. 4:3, 4:4... coraz więcej pretensji mieli do siebie zawodnicy Strefy. GryNet spokojnie eliminowali zagrożenie. 5:4 i zaledwie 2 minuty do końca. Strefa praktycznie daje już za wygraną. Przy 6:4 dla GryNet i 30 sekundach do końca finału jeden z zawodników Strefy wstaje od komputera mocno podenerwowany. Już nie odrobią strat i będą się musieli zadowolić drugim miejscem... Finał zakończył się wynikiem łącznym 10:6 dla GryNet.

I teraz nastąpiła długo oczekiwana przez wielu chwila - na dużym ekranie, z rzutnika podłączonego do jednego z komputerów, można było zaobserwować pokazowe walki, prowadzone "na życzenie" przez dwie najlepsze drużyny. Teraz już nie liczył się wynik - liczył się efekt. Najróżniejsze bronie, m.in. walka na noże, niesamowite doświadczenie grających oraz okrzyki i śmiech kibicujących - to trzeba było zobaczyć - wszystko stworzyło taką atmosferę, że nawet wojskowi, przebywający razem z nami w namiocie, patrzyli z niedowierzaniem na to, co wyprawia 10 wprawionych w komputerowych bojach osób.

Turniej zakończył się tradycyjnym rozdaniem nagród dla finalistów, a zwycięska drużyna miała jeszcze zaszczyt udzielić wywiadu przedstawicielowi telewizji Canal+. Cóż mogę jeszcze dodać - oglądajcie piątkowy lub sobotni "Hyper" na Cyfrze+ a będziecie mogli na własne oczy przekonać się, jak wygląda HL: Counterstrike w turniejowym wydaniu.

Tomasz Jarnot

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Warszawa | pluton | strefy | relacja | strefa | turniej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy