TOCA Race Driver 3

Producent: Codemasters
Wydawca: Codemasters
Dystrybutor PL: CD Projekt
Rodzaj gry: wyścigi
Termin wydania PL: 9 marca 2006
Sugerowana cena detaliczna: 99,90 PLN
Tryb gry: singleplayer / multiplayer

Zagorzałym fanem wyścigów samochodowych nigdy nie byłem, co mogę otwarcie przyznać na samym początku. Co prawda uprawnienia do poruszania się pojazdem posiadam od kilku lat i - jak chyba każdy facet - w rzeczywistości uwielbiam zasiąść za kierownicą swojego bolidu, to jednak prowadzenie samochodu w wydaniu wirtualnym rzadko kiedy bywa równie realistyczne. Pomimo tego od czasu do czasu grywa się w różnego typu ścigałki i grzechem byłoby nie kojarzyć serii o nazwie "TOCA Race Driver"! Z pierwszą częścią nie miałem zbyt wiele styczności, tym niemniej druga odsłona była na ówczesne czasy nie dość, że rewolucyjna i bardzo dobrze przygotowana, to po dziś dzień pozostaje w pewnych aspektach niedoścignionym wzorem dla teraźniejszych produkcji. Prawdą jest też, że wiele osób bardzo szybko zrażało się nieumiejętnością poprawnego prowadzenia pojazdu i pamiętam, że sam miałem bardzo duże kłopoty z przyzwyczajeniem się do sposobu jazdy. Nie był to jednak mankament produktu, a li tylko bardzo dokładne odwzorowanie realizmu. Po opanowaniu wszystkiego grało się bez opamiętania dniami i nocami. Z takim też nastawieniem oczekuję części okraszonej numerem trzecim, która na rynku pojawić ma się niebawem.

Dewizą "TOCA Race Driver 3" ma być kilkadziesiąt możliwości zabawy! Wydawałoby się to niemożliwe, jednak twórcy bardzo sprytnie przemyśleli swoje kroki. Karierę rajdową przyjdzie nam rozpocząć od wyścigów gokartów. Tam nauczymy się podstaw opanowywania maszyny na drodze, tuningu oraz trików, które pozwolą nam przeżyć na torze. Oczywiście w miarę dokonywania postępów - zaistnieje możliwość przeniesienia się do jakby wyższej klasy rozgrywkowej. W ten sposób przyjdzie nam się ścigać m.in. w formule Indycar, Monster Truck, Off Road, Pickup, GT Racing czy na Formule 1 kończąc. Takie rozwiązanie implikuje bardzo dużą ilość pojazdów. Ich liczba ma przekraczać 70 sztuk i co najważniejsze - wszystkie one będą licencjonowane! Na gamę torów także nie powinniśmy narzekać. Ilość póki co nie jest dokładnie znana, ale producenci zapewniają, że wszystkie trasy będą w pewnym stopniu różnić się od siebie pod względem otoczenia, aury oraz skomplikowania.

Oczywiście nie zabraknie trybu kariery, który pozwoli podążyć jedną z siedmiu możliwych ścieżek rozwoju zawodowego kierowcy. Przeciwnicy, których przyjdzie nam spotkać na torze, będą wymagający. Sporo wody w Wiśle upłynie, zanim zdołamy nawiązać z nimi wyrównaną walkę. Rzecz jasna dużo zależy od wyboru poziomu trudności, jednak nawet na najłatwiejszym poziomie nie będzie prosto.

"TOCA Race Driver 3" od strony technicznej nie zapowiada się może rewolucyjnie, ale widać, że aktualne standardy graficzne zostaną spełnione. Przede wszystkim nader dokładnie zrealizowane będą modele samochodów. Warto zwrócić uwagę, że przy liczbie 70 pojazdów sporo namęczyć musieli się graficy, aby oddać wszystkie bryki z dużą dokładnością. Otoczenie tras, w tym głównie widownia, także ma sprawiać realistyczne wrażenie. Muzyka będzie nastawiona natomiast na nieco ostrzejsze kawałki rockowe, które podczas szaleńczej jazdy nieraz wzmogą adrenalinę we krwi.

Nie pominięto także trybu wieloosobowego, w którym będzie okazja zmierzyć się do 12 graczy włącznie. Nieznane są jeszcze konkretnie opcje gry wieloosobowej, ale w tej mierze uważam, że spodziewać możemy się podobnych opcji co poprzednio. "TRD 3" będzie grą przeznaczoną głównie dla sympatyków gatunku z bardzo prostego powodu: nie można jej zaszufladkować w jednym miejscu z serią "Need for Speed". Głównym czynnikiem różniącym obie pozycje jest poziom trudności. Wierzę jednak, że "TOCA Race Driver 3" znajdzie swoich fanów, bowiem gra zapowiada się przednio i z pewnością warto czekać jej na premierę.

Janek

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: raca | wyścigi | dystrybutor | wydawca | race
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy