The Suffering: Ties That Blind

Producent: Surreal
Wydawca: Midway Games
Gatunek: action TPP
Termin wydania: IV kwartał 2005
Tryb: single player

W ubiegłym roku mieliśmy okazję zetknąć się z grą "The Suffering" przygotowaną przez firmę Surreal. Chociaż gra nie zyskała takiego rozgłosu, jak się spodziewano, to była wykonana bardzo solidnie i przykuła uwagę wielu graczy. Recenzje w prasie również były bardzo przychylne, co umotywowało twórców do dalszych prac nad tym produktem. Wobec tego mam dzisiaj przyjemność przedstawić Wam zapowiedź gry "The Suffering: Ties That Blind". Czy okaże się ona lepsza od poprzedniczki? Wszystko na to wskazuje.

Przede wszystkim trzeba sobie przypomnieć, iż "The Suffering" był typową siekanką TPP. Nie trzeba było zbyt wiele nad nią główkować, tylko po prostu robić swoje, czyli mordować. Twórcy zapowiadają, że zbliżający się sequel będzie bardzo podobny, z tym, że wszystkiego będzie więcej i w lepszej oprawie. Miło mi też zakomunikować o zaistnieniu możliwości zmiany widoku z TPP na FPP i na odwrót. Uczyni to grę znacznie atrakcyjniejszą.

W pierwszej części gry jej głowiny bohater, niejaki Torque, został wywieziony na wyspę Carnate Island, gdzie mieściło się znane więzienie o szczególnie ostrym rygorze. Nasz bohater trafił tam wskutek zamordowania swojej żony oraz dzieci. W trakcie gry mieliśmy okazję przemierzyć całą wyspę oraz zmierzyć się z tajemniczymi potworami oraz bestiami. Ostatecznie Torque zdołał uciec z wyspy. Natomiast tym razem znajdziemy się w Baltimore, gdzie ponownie stawimy czoła paskudnym kreaturom. Cóż - wątek fabularny wydaje się być nader oklepany, tym niemniej autorzy zapewniają wiele emocji i klimat nasiąknięty grozą. Tak jak w pierwszej części, tak i w sequelu będzie okazja do przeistaczania się naszego bohatera w demona. Oczywiście nie będzie to potrzebne podczas walki ze słabszymi przeciwnikami, ale gdy przeciwko nam wystąpią dużo większe i silniejsze postacie - użycie demonicznych mocy będzie nieuniknione. Torque w demonicznej postaci będzie walczył jedynie wręcz, ale za to z jakim skutkiem! Niejednokrotnie przyjdzie nam zobaczyć uciekających w popłochu wrogów. Oczywiście takie przyjemności nie będą na zawołanie, aby przeistoczyć się w demona trzeba wpierw uzupełnić odpowiedni wskaźnik. Należy pamiętać również o tym, że w trakcie gry Torque będzie nabywał coraz lepsze i bardziej skomplikowane serie ciosów. Ich gama zależeć będzie przede wszystkim od podejmowanych przez nas kroków - dobrych lub złych. Skoro już mowa o dobru i złu, to warto wiedzieć o tym, iż autorzy szykują nam trzy różne zakończenia gry. Podczas zabawy przyjdzie nam obrać jedną z trzech ścieżek: dobrą, złą oraz neutralną. W jakim charakterze będziemy przemierzać grę - zależy wyłącznie od nas. Informacja ta jest jednak o tyle ważniejsza, że dzięki temu jednocześnie wydłuży się czas ukończenia całej gry. To jednak nie wszystko.

Producenci zdecydowali się również na krok, który pozwoli na to, aby Torque mógł w danym momencie używać dwóch broni na raz. W sumie będzie ich piętnaście, dodając do tego różne kombinacje - całość arsenału wydaje się być co najmniej niezła. Z tym jednak zastrzeżeniem, że nie będzie można nosić ze sobą wszystkich pukawek. Spowoduje to, iż nie raz staniemy przed dylematem wyboru. Ale cóż poradzić - takie życie. Co do przeciwników - na ich różnorodność na pewno nie przyjdzie nam narzekać. Przede wszystkim spotkamy się z osobnikami znanymi z poprzedniej części. Do tego zostanie dorzuconych parę nowych potworów, przy tym o wiele bardziej obrzydliwych i silniejszych. O ile mieliście okazję grać w "The Suffering", to z pewnością wiecie, że przy konstrukcji kreatur autorom nie brakowało wyobraźni. Podobnie rzecz ma się z tymi nowymi - będą naprawdę oryginalne.

Najważniejszy w tej grze będzie klimat. Już z tego miejsca mogą Was zapewnić, iż będzie on bardzo mroczny i wciągający. Wystarczy tylko napomknąć o niemal opustoszałym mieście, wąskich uliczkach, szybkich zwrotach akcji i zewsząd wiejącej grozie. Większość lokacji będzie utrzymana w ciemnych kolorach, nie zabraknie także hektolitrów krwi i poszarpanych członków. Jak dla mnie - nie potrzeba nic więcej. Musimy sobie jednak zdawać sprawę z tego, iż gra nie będzie przeznaczona dla wszystkich odbiorców. Zapewne zagrać w nią będą mogli jedynie dorośli gracze.

Od strony graficznej nie ma się co za wiele rozpisywać - wypada zerknąć na screeny. Moim zdaniem graficznie "The Suffering: Ties That Blind" niejednego wgniecie w ziemię! Zarówno lokacje, przeciwnicy, jak i Torque prezentują się bardzo szczegółowo. Widać, że panom z Surreal zależy na stworzeniu bardzo realistycznie wyglądającego horroru. Strona dźwiękowa ma być nie gorsza niż w poprzedniej części, czyli możemy liczyć na bardzo solidne wykonanie i mrożące krew w żyłach odgłosy.

Cóż można więcej powiedzieć - sequel "The Suffering" zapowiada się jeszcze lepiej od pierwowzoru i wszystko jest na dobrej drodze, aby pod koniec roku na światło dzienne wyszedł hit, jakiego w gatunku survival horror nie było od dawna!

Janek

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian | single | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy