Test: Saitek P880

Hmm... ten pad wygląda jakoś bardzo znajomo, ja go już gdzieś widziałem. Ah, tak! Przecież to jest P3000 tylko z kablem. Obydwa pady są tak do siebie bardzo podobne (co ja mówię, przecież są identyczne), a jedyną różnicą jest to, że P880 w przeciwieństwie do P3000 nie jest bezprzewodowy. Po za tym jest to ten sam, bardzo dobry, cyfrowo analogowy pad Saiteka.



Cały test pada P880 znajdziecie pod tym adresem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama