Szacunek rodziny Corleone kosztuje

Ostatnia produkcja Electronic Arts, którą od dziś mogą się bawić mieszkańcy Ameryki Północnej i którą już za kilka dni otrzymają gracze na Starym Kontynencie, mogła okazać się najdroższą produkcją w historii branży elektronicznej rozrywki.

Dziennik Financial Times w obszernym artykule opisał, ile mniej więcej wynosiły koszty stworzenia gry "Ojciec Chrzestny", produkcji bazującej na filmowych adaptacjach kultowej książki Mario Puzo. Dziennikarze twierdzą, że jeśli dobrze się przyjrzeć, nowe dzieło EA okazuje się niezwykle ryzykowną inwestycją.

"EA ma 'dużo do udowodnienia' w związku z premierą gry 'Ojciec Chrzestny'" - głosi artykuł. Wszystko wskazywało na to, iż podjęcie klasycznej serii będzie znakomitym krokiem do szybkiego zarobienia pieniędzy. Ostatecznie produkcja stała na tyle problematyczna, że wiele związanych z nią planów nie zostało zrealizowanych na czas.

Szacuje się, że koszty prac nad grą wyniosły od 10 do 20 milionów dolarów. Niemniej jednak wszystko poszłoby zgodnie z planem gdyby nie fakt, iż w lipcu ubiegłego roku nastąpił gwałtowny, blisko 5% spadek cen akcji amerykańskiej korporacji. W ten sposób firma straciła na swojej wartości około 800 milionów dolarów. Przyczyna? Informacja głosząca, że gra "Ojciec Chrzestny" nie trafi do sprzedaży zgodnie z ustalonym, letnim terminem premiery, rozczarowała inwestorów.

W tym samym czasie gra zaczęła wzbudzać kontrowersje. Reżyser filmu "Ojciec Chrzestny", Francis Ford Coppola, stwierdził, że gra tylko nadużywa popularności filmowej produkcji. Do tego Al Pacino odmówił udzielenia swojego głosu i wizerunku na potrzeby gry. Marlon Brando, znany z roli Dona Corleone, zmarł niedługo po nagraniach swoich kwestii do gry, a producenci stwierdzili, że choć próbki mają dość słabą jakość, to trafią do ostatecznej wersji.

Przed miesiącem władze Electronic Arts oficjalnie zapowiedziały obniżenie ceny gry. Zamiast 49,95 dolarów gracze będą musieli wydać o 10 dolarów mniej. Decyzję tę podjęto, aby zainteresować produkcją graczy, którzy obecnie odkładają swoje pieniądze na konsole następnej generacji.

"Ojciec Chrzestny" w Ameryce Północnej jest dostępny od 21 marca. W Europie gra trafi do sprzedaży 24 marca w wersji na komputery klasy PC oraz konsole PlayStation 2 i Microsoft Xbox.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ojciec | chrzestny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama