Sonic Shuffle - DC

Producent: Sega

Dystrybutor: Sega

Rodzaj gry: zręcznościowa

Platforma: Dreamcast

Kolejna odsłona maskotki Segi - Sonica wśród jednych może wzbudzić okrzyk radości, wśród drugich zdziwienie - jednak jedno jest pewne, nikt nie pozostanie obojętny...

Przyznam szczerze, iż bardzo czekałem na kolejną grę z udziałem Sonica. Jestem wielkim fanem serii i pogrywałem we wszystkie części tej wspaniałej platformówki na wcześniejszych konsolach Segi. Na DC mieliśmy, jak na razie tylko jeden "odcinek" z udziałem ulubieńca - Sonic Adventure. Gra była (i jest) przepyszna, jednak ma już swoje lata. Ponieważ już wkrótce na półkach powinna pojawić się druga (chodzą słuchy i o trzeciej) część Adventure'a bardzo się zdziwiłem gdy usłyszałem o Sonic Shuffle. Napalony do granic wytrzymałości po wielkich bojach otrzymałem świeżutką jeszcze grę. Biegłem czym prędzej, zahaczyłem o sklep, zakupiłem odpowednią ilość browaru i ....

Reklama

Początek, podobnie jak w przypadku Adventure, bardzo dynamiczny i wręcz zachęcający do obejrzenia. Ładna grafika, utrzymana w bajkowo-komiksowym stylu przedstawia nam pędzących co sił w nogach: Sonica, Tails'a, Knuclesa i Amy.

Na początkowym screenie mamy do wyboru 5 opcji:

STORY - jak sama nazwa wskazuje odbywamy odpowiednio zaplanowaną i posiadającą "scenariusz" przygodę

VERSUS - to oczywiście gra przeciwko znajomym z podwórka lub z komputerem (4 graczy)

TUTORIAL - bardzo ładnie zrobiony i odpowiednio przygodowany dział treningowy. Tutaj możemy się dowiedzieć o wszystkich niuansach gry, poznać moc trików. Obowiązek dla niewtajemniczonych.

SONIC ROOM - w pokoju Sonica mamy dostęp do multimediów - jeśli zdobędziemy odpwoednią ilość gotówki możemy wykupić galerię (64 zdjęcia) i tzw. mini-game, których jest aż 49 !

FILE SELECT - ładowanie i nagrywanie stanu gry

Po zapoznaniu się z tutorialem proponuję od razu przystapić do rozgrywki w trybie STORY. Kiedy dokonamy już wyboru jednego z czterech bohaterów ropoczyna się przygoda. Długa sekwencja wprowadza nas w klimat gry. Dowiadujemy się, że właśnie znajdujemy się w świecie wykreowanym przez sny - Maginiaryworld, o czym informuje nas "seksowna" Lumina. Przez długi czas świat snów tętnił życiem, a wszystko było w jak najlepszym porządku. Niestety, pewnego dnia w krainie zjawił się niejaki Void, który rozbił wielki kamień - Precioustone i w ten sposób zaburzył krainę smów. Aby przywrócić pierwotny porządek Maginiaryworld musimy pozbierać wszystkie części rozbitego kamienia i złożyć go w całość. Pierwszy etap rozpoczynamy w Parodal's World.

I tutaj czeka nas największe zaskoczenie. Sposób prowadzenia rozgrywki przypomina granie w tradycyjną grę planszową z tym, że zamiast kostki do gry używamy kart z cyframi (od 1-6), które są losowane na początku rozgrywki i co szesć ruchów uzupełniane kolejnym losowaniem. Jednak czasem możemy zaryzykować i ukraść innemy bohaterowi jego kartę - ale nie wiemy co wybierzemy (może to być zarówno 6 jak i 1). Grę zawsze prowadzimy w cztery osoby - nasz wybraniec i trzy sterowane przez komputer. W czasie rozgrywki co jakiś czas w odpowiednim miejscu na planszy pojawia się kryształ - część Precioustone'a. Naszym zadaniem jest zebranie go wcześniej niż uda się to przeciwnikom. Zadanie nie jest łatwe - "wrogowie" są przebiegli i mają sporo szczęścia. Aby móc prowadzić równą walkę należy najpierw odpwiednio poznać wszystkie pola, na których stajemy - jedne przenoszą nas w inne miejsca, inne zabierają ruchy etc. Największą jednak atrakcją są różnorodne mini-gry zręcznościowe, których jest bardzo, bardzo wiele. Oczywiście nie jestem w stanie opisać Wam tutaj wszystkich gier - musicie zobaczyć to sami np. jak Sonic gra na gitarze. Oczywiście całość rozgrywki jest przedstawiona w odpowiednim środowisku 3D przpominającym technikę zastosowaną w grze Jet Set/Grind Radio. Muzyka i efekty dźwiękowe są na zadawalającycm poziomie - nie nudzą się ale nie wzbudzają też żadnych większych emocji.

Podsumowując, Sonic Shuffle to jedna z ciekawszych gier łączących w sobie cechy gry strategicznej i platformowej z historyjką rodem z rasowego :) role-play'a. Jednak, dla mnie Sonic to przede wszystkim rozgrywająca się w szalonym tempie hardcore'owa platformówka, której w tym wcieleniu niestety nie otrzymałem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Platforma Obywatelska | maskotki | dystrybutor | rozgrywki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama