Search & Rescue 4: Coastal Heroes

Producent: InterActive Vision A/S

Wydawca: GlobalStar

Dystrybutor PL: PLAY

Gatunek: symulator

Data wydania PL: 25 kwiecień 2003

Wymagania sprzętowe: Pentium III 800 MHz, 256 MB RAM, CD-ROMx4, karta dźwiękowa zgodna z DirectX, akcelerator 3D zgodny z DirectX z min. 32 MB pamięci, Windows 95/98/2000/ME/XP, 1 GB wolnego miejsca na dysku

Wymagania dodatkowe: joystick z przepustnicą (opcja)

Cena detaliczna: 19 PLN

Ocena: 8.5/10



Reklama

Jeśli sprawdzasz się w sytuacjach, gdy od Twego sprytu, umiejętności i odwagi zależy zdrowie, a nawet życie bliźnich, czyli mówiąc najkrócej jak się da - masz zadatki na bohatera, mam dla Ciebie propozycję. Kup sobie i zainstaluj "Search & Rescue 4: Coastal Heroes". Tutaj pokażesz, na co tak naprawdę Cię stać. Robota pilota śmigłowca ratunkowego wcale nie jest prosta, ani bezpieczna, więc jeżeli nie jesteś prawdziwym twardzielem nie masz, czego tu szukać.



"SAR4: Coastal Heroes" jest kolejną częścią serii "Search and Rescue" firmy InterActive Visions. Symulator "SAR4: Coastal Heroes" daje Ci prawdziwe wyzwanie, jakim jest rola pilota. Model lotu, pogoda i obiekty fizyczne są bardzo dokładnie zrobione i w kombinacji z naprawdę niezłą grafiką sprawią, że całkowicie pochłonie Cię obsługa i latanie helikopterem. Wiele godzin spędzonych na doskonaleniu umiejętności pilotażu i kontroli lotu, to doprawdy wyśmienita rozrywka.

Głównym celem gry jest pozytywne zakończenie jak największej ilości misji. Istotna jest także jakość wykonania zadania, czyli: precyzja, wykonanie wszystkich czynności i procedur związanych z lotem oraz czynności ratowniczych, a także ilość godzin spędzonych w powietrzu. Wykazywanie się dużą skutecznością i doświadczeniem przekłada się na coraz wyższe rangi pilotów.



"SAR4: Coastal Heroes" posiada bardzo proste menu. Na głównym ekranie widnieją cztery przyciski, ale trzy z nich są istotne:

  • Pojedyncza misja

  • Kampania

  • Opcje



    Na początek najważniejsze jest skonfigurowanie ustawień kontrolerów. Opcje zawarte w tym menu pozwalają na określenie sposobu sterowania helikopterem. W tym celu można wybrać klawiaturę, joystick lub inny kontroler. Już na początku uprzedzam, że posiadanie joysticka jest bardzo wskazane. Zresztą sami producenci sugerują takie rozwiązanie. Na szczęście pomyślano i o tych, którzy nie posiadają joysticka i obok trybu realistycznego wprowadzono także uproszczony, pozwalający sterować maszyną za pomocą klawiatury. Oczywiście nie jest powiedziane, że nie możecie popróbować sił w trybie realistycznym, ale jak mówię, brak joysticka pozbawia nas w tym wypadku wielu możliwości.



    Przycisk "Pojedyncza misja" kieruje do menu, w którym wybieramy rodzaj misji. Jest to najszybszy sposób na rozpoczęcie gry.

    Przycisk "Kampania" otwiera system kampanii. Można tutaj stworzyć pilota i rozpocząć karierę jako oficer USC (Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych).

    Zanim zaczniecie na poważnie podchodzić do tematu ratowania najlepiej na początek rozegrać kilka pojedynczych misji. Pozwala to na bezstresowe zapoznanie z interfejsem i kontrolą sterowania oraz klawiszologią gry.



    Oprócz niezbyt łatwego lotu na miejsce zdarzenia, czeka nas główna część zadania, czyli wykonanie czynności ratowniczych. Co należy zdziałać zależy oczywiście od tego, jaki rodzaj pomocy jest wymagany. Misja zostaje uznana za zakończoną sukcesem wówczas, gdy wykonasz bezpiecznie wszystkie jej cele. Na szczęście dla niedoświadczonych graczy istnieje cały szereg ułatwień, dzięki którym gra nie jest od początku na tyle uciążliwa, aby zniechęcić. Tak, więc jeśli jesteśmy przerażeni warunkami lotu zaproponowanymi przez komputer nie pozostaje nic innego jak sobie trochę pomóc. Do dyspozycji mamy: zmianę warunków pogodowych, pory dnia, uproszczony rodzaj startu, wyłączone kolizje. W trybie kampanii dochodzi jeszcze opcja "nieśmiertelny pilot" - nawet, jeśli rozwalicie helikopter jego pilot wyjdzie z katastrofy bez szwanku.



    Jak na dość rozsądne wymagania sprzętowe, grafika "Serach & Rescue 4: Coastal Heroes" prezentuje się bardzo okazale. Menu opcji zostało tak skonstruowane, aby dać szansę wszystkim komputerom. Dlatego wiele elementów można płynnie regulować, aby uzyskać zadawalający efekt. Powiem Wam, że na maksymalnym poziomie detali gra naprawdę cieszy oko. Za oknem ładne, żywe krajobrazy, helikoptery wykonano z wielką troską o szczegóły, a nasze doznania estetyczne wzbogacają cztery kamery pozwalające na podziwianie zarówno okolicy, jak i maszyny w akcji. Do tego należy dodać zmieniające się warunki pogodowe i pory dnia. Wyżej wspominałem, że menu jest bardzo proste i przejrzyste. To wcale nie oznacza, że zapomniano o jego wyglądzie. Można powiedzieć, że wszystkie menu gry cechują się skromną elegancją.

    Oprawa dźwiękowa nie odbiega jakością od grafiki. Mamy tu wszystko, co potrzeba, aby symulacja śmigłowca ratowniczego brzmiała należycie (niestety są także odgłosy wybuchu, ale to tylko w razie kraksy).



    W podsumowaniu nie może być niczego innego jak tylko stwierdzenie, że gra mi się bardzo podobała. Jej jedynym minusem może być tylko konieczność posiadania joysticka, ale z drugiej strony rekompensatą jest na pewno bardzo niska cena, która winna skłonić do zakupu. Zwłaszcza, jeśli ktoś poszukuje niezbyt trudnego symulatora tylko "na próbę", gdyż nie jest do końca przekonany, że to na pewno jego wymarzony gatunek gier.



    Hitman

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: VISION | dystrybutor | symulator | wydawca | menu | Herosi
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy