Scarface: The World Is Yours

Producent: Radical Entertainment
Wydawca: Vivendi Universal Games
Dystrybutor PL: CD Projekt
Rodzaj gry: gra akcji / TPP
Termin wydania: III kwartał 2006
Tryb gry: singleplayer

"Człowiek z blizną" - czy ten tytuł w dzisiejszych czasach cokolwiek komuś mówi? Nie chciałbym w tym miejscu o tym rozstrzygać, tym niemniej wydaje mi się, że niewielu dzisiejszych kinomaniaków (żyjących przygodami Harry'ego Pottera czy Frodo Bagginsa) kojarzy ten gangsterski hit Braian'a De Palmy wyprodukowany ponad 20 lat temu. A warto wiedzieć, że przygody Tony'ego Montany (w jego postać wcielił się niezapomniany Al Pacino) opowiedziane w filmie De Palmy były kamieniem milowym w historii kina i wraz z nieśmiertelnym "Ojcem Chrzestnym" otwierają oni listę najlepszych filmów gangsterskich. Nie tak dawno, dzięki firmie Electronic Arts, mieliśmy okazję wziąć udział w wirtualnych perypetiach Don Vito Corleone, a teraz wszystko wskazuje na to, że niebawem na naszych komputerach zagości także słynny Montana.

Producenci zgodnie twierdzą, że "Scarface: The World Is Yours" już na samym początku rzuci wszystkich na kolana, a to za sprawą zręcznego przejścia akcji z filmu do gry. Otóż koniec ekranizacji filmowej przewidywał dla głównego bohatera najczarniejszy z możliwych scenariuszy, natomiast rozpoczynając grę będzie jeszcze szansa na to, aby ocalić wielkiego mafiosa z opałów i ostatecznie uniknąć dlań śmierci. Gdy to się uda, nie pozostanie nam nic innego, jak tylko rozpocząć przygotowania do zemsty. Słodkiej zemsty, a jakże...

Spoglądając na screeny z gry nie można oprzeć się wrażeniu, że schemat rozgrywki będzie bliźniaczo podobny do tego, z jakim mieliśmy do czynienia w przypadku "Grand Theft Auto: San Andreas". W "Scarface: The World Is Yours" też cała akcja będzie kręcić się wokół głównego bohatera, który swój powrót do mafijnego biznesu rozpocznie od prostych zleceń, by z czasem wziąć sprawy w swoje ręce i rzucić wyzwanie byłym przeciwnikom. Na brak wrażeń nie będziemy narzekać, ponieważ - jak informują twórcy - strzelaniny, zabójstwa i pościgi samochodowe będą na porządku dziennym. W dodatku oprócz wyrównywania starych porachunków będziemy musieli uporać się z policją, która na każdym kroku będzie węszyć.

Wszelkie wydarzenia umiejscowione będą przede wszystkim w Miami, ale w pogoni za wrogami odwiedzimy również i egzotyczną Boliwię. W trakcie zabawy przyjdzie nam wykonać szereg misji pobocznych. Nie wszystkie będą powiązane z głównym wątkiem fabularnym, ale mają być ciekawe i co najważniejsze - pozwolą zarobić nieco grosza na nowy arsenał i amunicję do niego. Kilka słów chciałbym poświęcić jeszcze osobie głównego bohatera. Tony Montana w wersji wirtualnej nie będzie zbytnio odbiegał od swojego odpowiednika w wersji filmowej. Na pierwszy rzut oka można zauważyć wiele podobieństw wizualnych, ale to nie wszystko. Sposób poruszania się, maniery, słownictwo, styl posługiwania się bronią - to też będzie dokładnie odwzorowane. Od razu ostrzegam, że gra przeznaczona jest wyłącznie dla graczy legitymujących się dowodem osobistym, ponieważ w trakcie gry często będziemy świadkami drastycznych scen oraz nieparlamentarnych słów.

Klimat gry wzorowany będzie na lata osiemdziesiąte, co ma odzwierciedlać się w pojazdach poruszających się po mieście, ubiorze mieszkańców oraz muzyce. Skoro mowa o muzyce, to dodam tylko, że panowie z Radical Entertainment przywiązują do tego aspektu dużą wagę i ponoć szykuje nam się prawdziwa uczta dla uszu. Graficznie "Scarface: The World Is Yours" zapowiada się bardzo ciekawie. Producenci dużo pracy poświęcają otoczeniu gry oraz modelom postaci. Oglądając filmiki prezentujące grę, nie można pominąć świetnie prezentujących się efektów specjalnych. Eksplozje naprawdę wgniatają w siedzenie.

Na koniec muszę przyznać, że wiele przesłanek wskazuje na to, iż "Scarface" będzie grą wysokich lotów. Tym niemniej tak samo było w przypadku gry "The Godfather", która ostatecznie nie zasłużyła na miano hitu. Żywię nadzieję, że w przypadku "Człowieka z blizną" będzie odwrotnie, ale o tym przekonamy się jesienią bieżącego roku.

Janek

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian | dystrybutor | vivendi | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy