Sam & Max powrócą w listopadzie

Grupa Telltale Games podała nowe informacje związane z tworzoną po latach przerwy nową grą przygodową z rozpoczętej przez LucasArts i Steve'a Purcella w 1993 roku serii.

W odróżnieniu od pierwowzoru tytuł ten zostanie podzielony na mniejsze epizody, podobnie jak to miało miejsce w debiutanckiej grze zespołu - przygodowej "Bone".

Za pośrednictwem oficjalnego internetowego bloga studia ujawniono, że prace nad grą "Sam & Max Episode 1: Culture Shock" w pełni trwały tylko pięć miesięcy. Poprzedni projekt cyklu - "Sam & Max Freelance Police" - został zapowiedziany w 2002 roku i anulowany dwa lata później. Deweloperzy, którzy pracowali nad grą kierownictwem LucasArts, zdecydowali się opuścić giganta i podjąć prace na własny rachunek, zakładając przy okazji zespół Telltale Games.

Od 17 października gracze w Ameryce Północnej będą mogli przetestować specjalny fragment produkcji za pośrednictwem systemu dystrybucji elektronicznej GameTap. Wraz z pierwszym listopada wszyscy będą mogli kupić już pełna wersję przygodówki z przezabawnym psem i królikiem. Cena gry zostanie ogłoszona w późniejszym terminie.

Producenci zakładają, że w czasie naszego śledztwa będziemy musieli wykonać wiele niekonwencjonalnych działań poza prawem obowiązującym w pokręconym świecie gry. Interfejs będzie utrzymany w klasycznym stylu "point & click" ("wskaż i kliknij"), zatem obsługa gry ma w całości odbywać się za pośrednictwem myszki. W ten też sposób będziemy nawet rzucać ciężkie przedmioty, "walić ludzi po głowach", "strzelać różnymi rzeczami" oraz "jeździć jak wariaci".

Wymagania sprzętowe mają zostać utrzymane na stosunkowo niskim poziomie. Powinien wystarczyć już komputer z kartą graficzną 32 MB oraz procesorem 1,5 GHz.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przerwy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy