Rząd Wielkiej Brytanii chce chronić graczy

W wywiadzie udzielonym dla serwisu branżowego GamesIndustry.biz przedstawiciel władz Wielkiej Brytanii poinformował, że w najbliższym czasie są planowane rozmowy odnośnie statusu gier przeznaczonych do zabawy po sieci.

Głównym przedmiotem zainteresowania Ministerstwa Kultury, Mediów i Sportu stały się gry online, w które można bawić się za pośrednictwem stron internetowych. Mało skomplikowane wirtualne kasyna cieszą się coraz większą popularnością.

Zgodnie z danymi, jakie opublikowała niedawno agencja Reutersa, światowy rynek gier online pozwalających na zabawę w wirtualna ruletkę i poker jest warty około 12 miliardów dolarów w skali roku. Władze Wielkiej Brytanii są zaniepokojone skutkami, do których może ten trend prowadzić.

Co za tym idzie - prawdopodobnie zostanie przygotowana stosowna regulacja prawna, która uporządkuje dotychczasowy status dochodowych i nielegalnych gier. Anthony Wright stwierdził, że głównym powodem, dla którego rozmowy są potrzebne, jest możliwość pojawienia się nieoczekiwanych skutków zabawy w hazard przez najmłodszych i nieodpowiednie osoby. Do tego sieciowe strony nie gwarantują przestrzegania żadnych praw.

Raport przygotowywany przed rozmowami przez rządowych specjalistów ma podsumować, na ile poważny jest problem. Zdaniem Wrighta jest to sprawa o wymiarze globalnym i nie powinna być lekceważona.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wielka Brytania | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy