Resident Evil 5 rodzi się bez bólów

Przygotowania piątej edycji bestsellerowej serii survival horrorów są prowadzone bez większych przeszkód - zapewnili przedstawiciele korporacji Capcom.

Sugestie o możliwości pojawienia się problemów w dalszych pracach nad projektem pojawiły się po tym, jak część głównych twórców cyklu ujawniło utworzenie zespołu deweloperskiego Seeds.

Decyzja o zamknięciu studia Clover należącego do Capcom wywołała dużo wątpliwości. Najważniejsi pracownicy grupy znanej z m.in. pomysłowych "Okami" i "Viewtiful Joe" postanowili już w ubiegłym roku odejść z firmy i utworzyć niezależną grupę Seeds. O jej istnieniu świat dowiedział się zaledwie kilka dni temu po otwarciu jej witryny internetowej.

Pośród czołowych pracowników nowej firmy znalazł się m.in. Shinji Mikami - autor serii "Resident Evil". Informacja o jego odejściu z Capcom wzburzyła fanów.

Charles Bellfield z amerykańskiego oddziału Capcom w rozmowie dla Gamasutra.com zaprzeczył, jakoby brak Mikami w grupie pracującej nad "Resident Evil 5" stanowił dla jego firmy duży problem. Nad survival horrorem dla platform nowej generacji pracują bowiem wciąż inni znani projektanci.

"Część zespołu, który pracował w Clover, pomaga teraz przy 'Resident Evil 5' dla Juna Takeuchi oraz Keijiemu Inafune przy nowej grze na Wii. Myślę, że w naszym zespole pozostało wiele znakomitych zdolności, jakie posiadają te osoby. Niestety, trójka innych (Atsushi Inaba, Hideki Kamiya, Shinji Mikami) specjalistów postanowiła odejść" - dodał, zapewniając, że wszystkie ich prace wykonane na zlecenie Capcom pozostały w firmie.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | survival
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy