Recenzja: Warlords IV

Początek fabuły "Warlords IV" sięga do czasów tak zamierzchłych, że pamiętają je tylko najstarsze z prastarych ocalałych smoków. Żył wtedy elfi książę Mordaine. Żądny władzy, zazdrosny o swojego starszego brata, Mordaine wzniecił powstanie - krwawą wojnę domową, którą ostatecznie po latach przegrał i został przegnany wraz ze swoimi poplecznikami, dając początek rasie Mrocznych Elfów.



Recenzję oraz galerię gry "Warlords IV: Bohaterowie Etherii" znajdziecie pod tym adresem.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: książę | recenzja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy